Wielkanocne kawalkady od wieków przejeżdżają po drogach Ostropy. Gospodarze modlą się o dobre plony i chów trzody. A młodzi mężczyźni mogą zapewnić sobie w niedługim czasie nawet ożenek.
Jest takie miejsce w Polsce, gdzie Poniedziałek Wielkanocny nie kojarzy się ze śmigusem-dyngusem, a z... rajtowaniem, czyli procesjami konnymi.
Będą zawody na koniu, rozgrywki tenisa stołowego, ale też komandoski tor przeszkód i konkurencja strażaków.
Uczestnicy będą musieli pokonać tor z wyznaczonymi na nim zadaniami.
Uczestnicy będą mieli do pokonania tor z wyznaczonymi na nim zadaniami.
Drogami asfaltowymi i polnymi, na koniach i bryczkami docierają do kaplicy z Goju.
– To jest cała przyjemność, gdy jest zaufanie, gdy jedzie się „na słowo”, bez bata – przyznaje hodowca.
Jeźdźcy, bryczki, a także rowerzyści przyjechali w konnej pielgrzymce do kapliczki Matki Boskiej Bolesnej w Goju.
W stajni Rancho Leśna w Zabrzu po raz pierwszy zostały rozegrane amatorskie zawody w jeździectwie osób z niepełnosprawnościami, organizowane przez Stowarzyszenie Miłośników Koni "Hubertus". Patronat honorowy nad imprezą objął Polski Komitet Paraolimpijski.
W stajni Rancho Leśna w Zabrzu po raz pierwszy zostały rozegrane zawody w jeździectwie osób z niepełnosprawnościami.