Wielkanocne kawalkady od wieków przejeżdżają po drogach Ostropy. Gospodarze modlą się o dobre plony i chów trzody. A młodzi mężczyźni mogą zapewnić sobie w niedługim czasie nawet ożenek.
Z czym kojarzy się Poniedziałek Wielkanocny? Większość odpowie, że z nieco tępionym w ostatnich latach śmigusem-dyngusem. Ale w kilku mniejszych miejscowościach Górnego Śląska i Opolszczyzny nad tym słowiańskim zwyczajem zdecydowanie przeważa inny, zachodni: wielkanocne procesje konne, czyli Osterreiten albo − bardziej po polsku – rajtowanie. Tradycja ta przywędrowała prawdopodobnie z Bawarii, Tyrolu lub Szwajcarii, gdzie jest kultywowana do tej pory.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.