Dzisiaj mam apel do rodziców, by się obudzili.
Dlaczego tak łatwo można obrażać nas, katolików, i wszystko, co dla nas cenne?
Według obecnego stanu wiedzy aż dziewięćdziesiąt procent masy i energii wszechświata nie jest znane. Wiadomo, że powinny gdzieś być, ale na razie uczonym nie udało się ich w żaden sposób odnaleźć, i tym samym potwierdzić istnienia ciemnej materii, jak nazwano nieuchwytną ciągle masę.
To jest najmniej widowiskowa katastrofa. Świat się wali, a nikt specjalnie nie krzyczy. Bo ta katastrofa jest słabo widoczna i przez to taka groźna.
Znana jest odpowiedź Winstona Churchilla, który zapytany u schyłku swego życia o receptę na długowieczność – a przypomnijmy, że dożył prawie dziewięćdziesiątki – stwierdził, że przede wszystkim nie należy uprawiać żadnego sportu.
Ksiądz arcybiskup Józef Michalik dobrze wygląda na okładkowej fotografii – stateczny, spokojny, bez cienia lęku na twarzy.
Proszę wybaczyć, że jeszcze raz wracam do sprawy pedofilii.
Muszę przyznać, że kilkanaście ostatnich dni było dla mnie trudnych. Ile podobnych jeszcze przed nami? Co jeszcze trzeba będzie wytrzymać? Myślę oczywiście o podawanych od rana do wieczora informacjach o duchownych, którzy dopuścili się aktów pedofilii czy też są o to oskarżani.
Chciałbym dołączyć do redakcyjnej koleżanki, która w serwisie gosc.pl wyraziła swoje wielkie podziękowanie dla pani Kai Godek za jej postawę w czasie sejmowej dyskusji nad obywatelskim projektem mającym zakazać zabijania chorych dzieci.
Tym razem pozwolę sobie zacytować dłuższy fragment wypowiedzi papieża Franciszka.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.