Po przeszło tygodniu od pożaru, dzięki wysiłkowi i wsparciu wielu osób, katolicka szkoła rozpoczyna zajęcia lekcyjne.
To był pożar totalny, różny od wszystkich innych – tak wspominali to wydarzenie strażacy i leśnicy, którzy spotkali się w Rudach.
Ranne zostały dwie osoby. Mieszkańcy części budynku nie mogli wrócić do swoich mieszkań. AKTUALIZACJA
Minęło 20 lat. Nie ma dwóch identycznych pożarów, ale ten przerósł wszystkie nasze wyobrażenia – mówią strażacy z Kuźni Raciborskiej. Nie przypadkiem nazwany został pożarem stulecia.
Zabytkowy drewniany budynek z początku ubiegłego wieku spłonął w zeszłym tygodniu, szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Strażacy nie wykluczają, że mogło dojść do podpalenia.
Choć Mszę św. odprawia się tu tylko dwa, trzy razy w roku, zawsze uczestniczy w niej kilkaset osób z okolicznych wsi. Co ściąga wiernych do tej małej kapliczki w samym środku lasu między Gliwicami a Kędzierzynem-Koźlem?
Msza św. w ocalonej od ognia leśnej kaplicy św. Marii Magdaleny w Goszycach w 30. rocznicę pożaru.
Sprzęt komputerowy dla uczniów przekazała Fundacja Media Expert. Po stratach spowodowanych pożarem placówka nadal potrzebuje wsparcia.
Choć Mszę św. odprawia się tu tylko 2-3 razy w roku, zawsze uczestniczy w niej kilkaset osób z okolicznych wsi. Tego lata po raz pierwszy wierni przybyli do leśnej "Magdalenki" na Mszę św. odpustową.
Pogorzelcy z Zabrza stracili dach nad głową. W sobotę na poddaszu kamienicy przy ul. Głowackiego wybuchł pożar. Nikomu nic się nie stało, ale budynek nie nadaje się do zamieszkania.