Centralna procesja Bożego Ciała w Gliwicach przeszła z katedry przez rynek do kościoła Wszystkich Świętych. Przy ołtarzu przed ratuszem kazanie wygłosił biskup gliwicki Sławomir Oder.
- Jak każdego roku wyszliśmy na ulice naszego miasta, aby zamanifestować naszą wiarę w Jezusa Chrystusa, obecnego pośród nas w Najświętszym Sakramencie pod postaciami Chleba i Wina. Ta manifestacja naszej wiary jest także okazją do przypomnienia sobie i uświadomienia na nowo, że Eucharystia nie jest rzeczywistością bierną i statyczną. Jest życiem Boga i życiem Kościoła - mówił bp Oder.
Kazanie poświęcił centralnemu miejscu Eucharystii w życiu chrześcijan, radości, nadziei i zadaniach, jakie z niej wynikają.
Dziewczynki pierwszokomunijne podczas sypania kwiatów przed Najświętszym Sakramentem. Klaudia Cwołek /Foto GośćW rozważaniu odwołał się m.in. do ostatniej encykliki św. Jana Pawła II Ecclesia de Eucharistia, w której papież napisał, że Kościół żyje dzięki Eucharystii. Zaznaczył również, że doświadczenie eucharystycznej obecności Chrystusa nie może pozostawić nas obojętnymi, że Eucharystia czyni nas wspólnotą i otwiera na komunię z Kościołem powszechnym.
- Pomyślmy o tych wszystkich miejscach, gdzie panuje wrogość, gdzie panuje wojna. Pomyślmy o bliskiej Ukrainie. Pomyślmy o tych wszystkich rzeczywistościach wielkich i małych, które z tęsknotą wpatrują się w Chrystusa i w Nim, w Jego obliczu odczytują obecność Kościoła bliskiego, który wspiera modlitwą i dziełami miłosierdzia tych, którzy najbardziej je potrzebują - mówił biskup gliwicki.
- Przeżywając Mszę świętą, stając się uczestnikami miłości Boga, nie możemy nie uświadomić sobie, że ktoś, kto stoi obok, jest kimś więcej niż przypadkowym sąsiadem czy przygodnym znajomym. Eucharystia nas czyni braćmi! - podkreślił.
Procesja na gliwickiej starówce. Klaudia Cwołek /Foto GośćBp Oder zaznaczył, że budowanie wspólnoty Kościoła zaczyna się od budowania wspólnoty rodziny, a wspólne uczestnictwo we Mszy świętej powinno być głównym punktem rodzinnego programu na niedzielę, centrum naszego życia. Podzielił się przy tym swoimi wrażeniami z niedawnej pielgrzymki mężczyzn do Piekar, gdzie wielu ojców prowadziło za rękę swoich synów.
- To jest właśnie budowanie podwalin przyszłości Kościoła, to jest właśnie to konkretne przekazywanie wiary, nie przez słowa, ale przez przykład, przez świadectwo autentycznej miłości do Chrystusa, która prowadzi do wyrzeczenia, do ofiary, która pragnie do Niego przyprowadzić wszystkich, zwłaszcza tych, których kochamy - zauważył.
W dalszej części kazania bp Oder podał kilka pytań do refleksji i rachunku sumienia. - Czy potrafimy cieszyć się ze spotkania niedzielnego na Eucharystii? Czy przygotowujemy odświętnie nasze serca poprzez sakrament spowiedzi na spotkanie z Panem? Czy jesteśmy gotowi czegoś się wyrzec, coś poświęcić, czymś zaryzykować, aby spotkać Go, aby poczuć więź, która łączy nas wszystkich w Chrystusie?
Kazanie bp. Sławomira Odera: