Dobiega końca tygodniowe wydarzenie, w którym uczestniczy około tysiąca młodych ludzi.
Sobota była ostatnim pełnym dniem festiwalu i zaczęła się inaczej, niż było to w planach. Poranną konferencję miała poprowadzić Monika Hoffman-Piszora, autorka instabloga @dzieciaki_cudaki, lecz ze względu na zbliżający się termin porodu nie była w stanie dotrzeć na Śląsk.
Zastąpiły ją Weronika – @zbogiemsprawa i Agata – @prawiemoraly, które poprowadziły panel dyskusyjny z udziałem trzech małżeństw, aby zachęcić młodych do zakładania rodzin opartych na mocnym fundamencie wiary. Dzień wcześniej w uczestnikami festiwalu spotkał się o. prof. Kazimierz Lubowicki OMI, teolog duchowości małżeństwa i rodziny.
W piątek ważnym punktem programu było nabożeństwo Drogi Krzyżowej, w trakcie którego młodzi przeszli przez Kokotek, niosąc ogromny drewniany krzyż. A wieczorem, mimo padającego deszczu, muzyczny wieczór uwielbienia z adoracją Najświętszego Sakramentu przyciągnął jeszcze większe tłumy niż koncerty gwiazd w poprzednich dniach.
W rozważaniu tematów zaplanowanych na poszczególne dni uczestników prowadziły wszystkie punkty programu.
– Bóg, dając powołanie i wyznaczając zadania, daje także łaskę do ich spełnienia. Pozwalając nam decydować w naszym życiu, Pan Bóg traktuje nas niejako partnersko, szanuje naszą wolną wolę, powołuje nas do współpracy z sobą – powiedział bp Andrzej Iwanecki, podczas czwartkowej Mszy św., nawiązując do tematu tego dnia, który brzmiał: „Wybieram”.
Piątek jest zawsze najbardziej refleksyjnym dniem festiwalu. Uczestnicy rozważali śmierć Jezusa i podążali za Maryją pod krzyż.
– Nie ma większej samotności, niż samotność Jezusa na krzyżu. Nie ma większego cierpienia – nie tylko w sensie fizycznym – niż cierpienie Mesjasza, który jednoczy się z cierpieniem każdego żyjącego człowieka na ziemi. A to wszystko jest dane tobie, żebyś nigdy nie pomyślał i nie pomyślała, że to, co przeżywasz, jest już tym ostatecznym, największym, niemożliwym do pokonania cierpieniem czy samotnością – mówił prowincjał oblatów o. Paweł Zając OMI.