Wybuch miał miejsce we wtorek 23 marca na drugim piętrze 10-piętrowego bloku przy ul. Struzika 6 w dzielnicy Poremba.
W eksplozji poszkodowane zostały dwie osoby. Osobę z sąsiedniego lokalu zaopatrzono na miejscu.
Ponad 30-letniego mężczyznę z mieszkania, w którym doszło do wybuchu, znaleziono na zewnątrz. Po zdarzeniu był nieprzytomny, jego stan oceniano jako ciężki – został najpierw przetransportowany śmigłowcem do szpitala św. Barbary w Sosnowcu.
W sosnowieckim szpitalu pacjent był diagnozowany na oddziale ratunkowym; okazało się, że nie doznał poważniejszych obrażeń wewnętrznych. Głównym problemem okazały się obszerne, poważne oparzenia – z tego względu 24 marca został przewieziony w stanie śpiączki farmakologicznej do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
W piątek dyrektor ds. medycznych Centrum Leczenia Oparzeń im. dr. Stanisława Sakiela w Siemianowicach Śląskich Przemysław Strzelec poinformował PAP, że pacjenta tego, mimo starań lekarzy, nie udało się uratować.
Blok, w którym doszło do wybuchu został uszkodzony, jeszcze nie wszyscy lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań.