O Kościele bez Boga, nienawistnej "tolerancji" i prześladowaniach za wiarę w Szwecji opowiadają młodzi katolicy z Helsingborga, którzy przyjechali na tydzień do swoich rówieśników ze Świerklańca.
Pobyt szwedzkiej młodzieży w Świerklańcu można śledzić na stronie parafii na Facebooku. Tymczasem gospodarze w kolejne wakacje planują już rewizytę w Szwecji.
- Wszyscy byliśmy w szoku, kiedy podczas ostatniego odpustu parafialnego nasz proboszcz ogłosił, że będzie wymiana młodzieży między Polską i Szwecją. Później spotykaliśmy się, zbieraliśmy osoby i planowaliśmy wyjazdy - wspomina Marta z oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w Świerklańcu, które w głównej mierze organizowało pobyt gości ze Skandynawii.
- Pierwszego dnia trochę się bałam, bo był strach, żeby przełamać barierę językową z tymi, z którymi komunikujemy się tylko po angielsku. Ale wieczorem poszliśmy na spacer i na lody do parku, więc chyba te lody przełamały pierwsze lody - śmieje się.
Przy pożegnaniu Carl raz jeszcze wnikliwie dopytywał, gdzie ukaże się rozmowa z nim. - W Szwecji też mamy jedną katolicką gazetę - rzucił na koniec pełen optymizmu. - I wiesz co? Coś się rusza. Naprawdę czuję, że coś dobrego zaczyna się u nas dziać...
Więcej o pobycie młodzieży ze Szwecji w Świerklańcu oraz o byciu katolikiem w ateistycznym kraju przeczytasz w "Gościu Gliwickim" nr 26 na 30 czerwca.
Młodzież ze Szwecji i Polski przy ognisku w parku w Świerklańcu. Szymon Zmarlicki /Foto Gość