– Prawdziwi bohaterowie tej drogi to nie my, ale ci, którzy nas przyjęli – mówi Jürgen Boll, młody Niemiec z Bettmaringen.
Świeżo upieczony absolwent studiów na kierunku budowa maszyn 7 czerwca pieszo wyruszył z rodzinnej miejscowości na Światowe Dni Młodzieży. Po prawie trzech tygodniach dołączył do niego o 10 lat młodszy Pascal Wiegand z Zeutern, który właśnie zdał maturę. Młodzi mężczyźni znają się dzięki siostrze Pascala, z którą Jürgen był na ŚDM w Madrycie i Rio. Wszyscy spotykamy się na rodzinnym zjeździe w Krupskim Młynie, gdzie mieszka polska część rodziny Pascala i jego rodzice chrzestni. Młodzi pielgrzymi spędzają tutaj kilka dni i dzielą się wrażeniami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.