Lepsze dopiero w Krakowie

Szymon Zmarlicki

publikacja 06.11.2015 15:53

Parafia św. Marcina w Starych Tarnowicach ma już 600 lat. Uroczystości odpustowe odbędą się w niedzielę, a dziś została otwarta wystawa poświęcona bogatej historii dwóch kościołów.

Lepsze dopiero w Krakowie Reprodukcja archiwalnej fotografii z Mszy prymicyjnej ks. Herberta Jeziorskiego. Na zdjęciu widoczny jest też ks. proboszcz Franciszek Adamczak w ozdobnej kapie, która wystawiona jest obok Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Od dziś w Muzeum w Tarnowskich Górach można oglądać wystawę poświęconą historii parafii pw. św. Marcina w Starych Tarnowicach, która w tym roku obchodzi 600-lecie istnienia. – Zapraszajcie swoich znajomych i pokazujcie im te perełki św. Marcina – zachęcał ks. Krzysztof Żak, proboszcz parafii, podczas uroczystego wernisażu.

Wśród eksponatów można oglądać m.in. obrazy z zabytkowego kościoła znajdującego się na terenie cmentarza, przedsoborowe stroje liturgiczne, historyczne fotografie czy archiwalne szkice nowego kościoła.

Wykład wprowadzający w historię parafii, kościołów oraz zabytków sztuki sakralnej wygłosił ks. Jeziorski, znany tarnogórski badacz i historyk pochodzący właśnie ze Starych Tarnowic.

– Tak, jak kraj podzielony jest na województwa i powiaty, tak samo Kościół Boży w swojej strukturze administracyjnej jest podzielony na diecezje i dekanaty – rozpoczął, przypominając, że dawniej ziemia bytomsko-tarnogórska podlegała władzy biskupa krakowskiego. Zanim w Starych Tarnowicach powstała parafia, tamtejsi mieszkańcy chodzili do kościoła św. Mikołaja w Reptach Śląskich.

Lepsze dopiero w Krakowie Ks. dr Herbert Jeziorski podczas wernisażu wystawy wygłosił wykład nt. historii parafii św. Marcina w Starych Tarnowicach Szymon Zmarlicki /Foto Gość Podobnie do Rept udawali się wierni z okolicznych, lecz dużo bardziej oddalonych miejscowości. – Przeglądając masę dokumentów, nigdzie nie napotkałem najmniejszej skargi, żeby ktoś z Rybnej, Pniowca, Lasowic czy Sowic powiedział, że to bardzo daleko, nie chce się iść do kościoła, a kościół nieogrzewany i mikrofonów nie ma. Nikt się nie skarżył – podkreślił ks. Jeziorski. Nawiązał też do cennych dzieł sztuki, w jakie obfitował zbudowany później kościół św. Marcina.

– Jest dla mnie wielką przyjemnością zaznaczyć, co zresztą zrobił też znany tarnogórski historyk Jan Nowak, że znajdują się tam freski najwyższej klasy artystycznej. Tenże Jan Nowak dodaje, że gdyby ktoś, idąc od Tarnowskich Gór, szukał innych takich kościołów, to nieco lepsze freski znalazłby dopiero w samym Krakowie, ówczesnej stolicy Polski – przypomniał.

Szczegóły dotyczące uroczystości z okazji 600-lecia parafii św. Marcina w Starych Tarnowicach znajdziesz TUTAJ.