Posłany na Ukrainę

Dzięki jego wielkiemu zaangażowaniu odzyskano i wyremontowano kościoły za wschodnią granicą, a wierni mają stały dostęp do sakramentów i duszpasterstwa.

Mając 15 lat, opuścił dom, od 57 lat jest salezjaninem. 10 sierpnia w parafii św. Andrzeja w Zabrzu ks. Piotr Smolka świętował 45-lecie kapłaństwa i podczas głoszonych kazań opowiadał o swojej misji.

– Bardzo się cieszę, że mogę w mojej rodzinnej parafii, gdzie byłem ochrzczony 72 lata temu, Bogu dziękować za to, że mnie powołał. Bo człowiek ma więcej szczęścia niż rozumu, nie wiedziałem, co mnie czeka, kiedy wyruszałem w tę wielką przygodę z Bogiem – mówił.

Ks. Piotr Smolka urodził się 26 marca 1953 roku w Zabrzu i już w 1968 roku wstąpił do Towarzystwa Salezjańskiego. Pierwsze śluby zakonne złożył w 1970, a wieczyste w 1975 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w Krakowie 21 czerwca 1980 roku. Prymicje w parafii św. Andrzeja w Zabrzu odbyły się 6 lipca 1980 roku. Po 13 latach posługi w Polsce, w 1993 roku, wyjechał na Ukrainę do pracy duszpasterskiej wśród Polaków mieszkających w okręgu lwowskim. Przez rok posługiwał w Bóbrce, a w 1994 roku rozpoczął pracę w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Przemyślanach, ok. 50 km od Lwowa. W liczącym wtedy blisko 350 lat kościele działała fabryka. Ks. Smolka rozpoczął duszpasterstwo w prowizorycznej kaplicy na cmentarzu. Po wielu ciężkich staraniach w 1997 roku zostało wydane pozwolenie na przejęcie kościoła, który był w opłakanym stanie. Ks. Piotr jeździł z kazaniami po Polsce, zyskując wielu dobrodziejów, dzięki którym można go było wyremontować.

Kapłan przeprowadził również remonty kościołów w Mitulinie, Dunajowie i Ciemierzyńcach. Ponadto przyczynił się do wybudowania od podstaw kościoła w Chlebowicach Świrskich. W 2003 roku w Pletenicach w zakupionym starym sklepie urządził kaplicę.

– Aby uzyskać odpowiednie pozwolenia na remonty kościołów, ks. Piotr musiał pokonać wiele trudności, ale modlitwą i uporem w działaniu udało mu się tego wszystkiego dokonać. Tak więc już 32 lata posługuje na Ukrainie, służąc pozostałym tam Polakom, ale i Ukraińcom. Nie tylko duszpastersko, ale również charytatywnie, wspomagając szczególnie starsze i schorowane osoby. A dla dzieci i młodzieży organizuje różne wyjazdy, zwłaszcza wakacyjne, angażując je także w ciągu całego roku – podkreśla Krystyna Malicka, animatorka misyjna z zabrzańskiej parafii św. Andrzeja.

Ks. Smolka odwiedza także swoją rodzinną parafię, gdzie ks. proboszcz Arkadiusz Kinel z wiernymi chętnie wspierają jego misję.

– Cuda się dzieją. Chciałem wam dzisiaj podziękować – nie prosić, ale podziękować. Księdzu proboszczowi też jestem wdzięczny – mówił podczas jubileuszu. Dzielił się również swoimi doświadczeniami, opowiadał o sytuacji na wojnie, pomocy Polski dla Ukrainy, wdzięczności jednych i niewdzięczności innych, traumatycznych przeżyciach żołnierzy na froncie i tragediach rodzin, stresie życia pod nalotami, ucieczce z kraju bogatych Ukraińców.

– Liczy się serce, ja ich lubię, oni mnie lubią. W świetle Ewangelii tam jest skarb, gdzie jest serce twoje. Dla nas wszystkich tym skarbem jest Jezus Chrystus, z którym się tu spotykamy w czasie każdej Mszy Świętej – zaznaczył.

Z okazji 45-lecia kapłaństwa jubilat podarował obecnym obrazki z obliczem Jezusa w koronie cierniowej nad kielichem, do którego spadają krople krwi. Na górze umieścił napis: „Nie odrzucaj Mojej miłości!”, a ramce nadał złączone barwy polskie i ukraińskie.

– Zaufać Jezusowi, ukochać Jezusa. Tego chcę uczyć i chciałbym wytrwać przy Jezusie, któremu ufam, którego wszyscy kochamy – wyznał.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA WSZYSTKICH SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY