- Nie pozwólmy wyrwać sobie wiary z serca, nie pozwólmy budować przepaści między naszą pracą a Tym, który jest naszym Stwórcą - powiedział bp Andrzej Iwanecki podczas barbórki w Bytomiu-Bobrku.
Górnicy z orkiestrą i sztandarami przeszli ulicami Bobrka, dzielnicy Bytomia o górniczych tradycjach, sprzed kopalni do kościoła Świętej Rodziny. Tam Mszy św. w ich intencji przewodniczył bp Iwanecki, a koncelebrował proboszcz tej parafii ks. Dariusz Pietraś, który pełni funkcję kapelana Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ "Solidarność" Węgla Kamiennego w Bytomiu oraz kapelana Centrali Zbytu Węgla "Węglozbyt" SA w Katowicach.
Przy ołtarzu stanęły nie tylko poczty sztandarowe związane z górnictwem. Na uroczystość do Bytomia przyjechały także delegacje stoczniowców i górali.
Biskup Iwanecki w kazaniu przypomniał historię życia i śmierci św. Barbary, stawiając zebranym w kościele pytanie, czego dzisiaj uczy nas patronka górników. - Naszym zadaniem jest łączyć nasze życie z wiarą w Boga. Życie naszych rodzin z Tym, który dla nas umarł i zmartwychwstał. Nie pozwólmy wyrwać sobie wiary z serca, nie pozwólmy budować przepaści między naszym życiem, naszą pracą a Tym, który jest naszym Stwórcą, naszym Ojcem. Nie pozwólmy poniżać Kościoła, który jest mistycznym Ciałem Chrystusa, który jest wspólnotą uczniów przestrzegających w swoim życiu tego, o czym On nauczał. Wiemy, że Kościół jest grzeszny, ale Kościół jest też święty i nie można pozwolić na wyrzucanie go z życia społecznego - mówił biskup.
Przemarsz górników z orkiestrą i sztandarami sprzed kopalni do kościoła Świętej Rodziny. Mira Fiutak /Foto GośćPodkreślił, że świętowanie 4 grudnia skłania do wdzięczności. - Wspomnienie górniczego święta to nie tani sentymentalizm, ale to uczciwa chrześcijańska wdzięczność za dobro, które stało się naszym udziałem, za religijność górników, ludzi twardych, ale też bogobojnych. To wdzięczność za tę ciężką pracę wielu pokoleń górników, kobiet i mężczyzn. Wdzięczność za rękę, która karmiła nasze rodziny. To wdzięczność Bogu za opiekę nad ludźmi pracującymi pod ziemią - powiedział bp Iwanecki.
Zaznaczył, że sam pochodzi z rodziny, której członkowie dwóch pokoleń związani są z pracą w górnictwie. - To, że dzisiaj przed wami stoję, jest także owocem ich poświęcenia, trudu pracy i życia z owoców tej pracy - podkreślił. - Świętowanie jest potrzebne każdemu z nas, abyśmy zatrzymali się w naszym codziennym życiu, w jego pędzie. Mamy tyle nowoczesnych środków, które pomagają nam oszczędzać czas, a ciągle nam go brakuje. Mamy zatrzymać się, aby popatrzeć z dystansu na to, co nas absorbuje, czemu poświęcamy nasze siły, życie i zdrowie. Świętowanie to powrót do źródeł. Do tego, co jest najważniejsze, co jest fundamentem, co jest trwałe, co jest tradycją ciężkiej pracy połączonej z modlitwą - powiedział.
Zauważył, że o tym połączeniu pracy z wiarą świadczą m.in. liczne wizerunki św. Barbary w postaci rzeźb i obrazów, które znajdują się w cechowniach czy innych miejscach związanych z pracą górników.
Na zakończenie ks. Pietraś, dziękując uczestnikom uroczystości, szczególnie podkreślił rolę związków zawodowych, zwłaszcza NSZZ "Solidarność". - Bardzo wam dziękuję za wasze trwanie na straży praw człowieka, które pokazujecie też przez swoją obecność w kościele i pamięć o swoim patronie ks. Jerzym Popiełuszce. Wskazujecie ciągle na te wartości, które są nieprzemijające, których musimy bronić, nawet jeżeli świat chciałby, abyśmy patrzyli w zupełnie inną stronę. Musimy nosić w sobie nadzieję, że tego, co Pan Bóg nam dał, my ustrzeżemy, pomnożymy to i przekażemy kolejnemu pokoleniu jako wielką wartość - powiedział. - Dziś potrzebujemy solidarności, potrzebujemy wszelkich działań związkowych. Każdy związek w kopalni jest ważny - broniący praw pracowników, broniący przede wszystkim godności człowieka. I dzisiaj w tej dyskusji to już nie jest ktoś, kto staje w opozycji do pracodawcy, ale ktoś, kto wraz z pracodawcą próbuje szukać najlepszych rozwiązań - podkreślił kapelan.
Zachęcał do modlitwy do św. Barbary nie tylko w jej święto, ale każdego dnia, przechodząc obok jej wizerunków znajdujących się na powierzchni i pod ziemią, w kaplicy poświęconej patronce górników.
Podczas uroczystości zagrała Górnicza Orkiestra Dęta "Bytom" im. Józefa Słodczyka oraz zaśpiewał Śląski Chór Górniczy "Polonia Harmonia" z Piekar Śląskich pod dyrekcją prof. Iwony Melson.