25 lat temu krzyż ze spotkania z Janem Pawłem II na gliwickim lotnisku stanął przy kościele św. Wojciecha w Zabrzu.
W święto Podwyższenia Krzyża Świętego bp Sławomir Oder przewodniczył Mszy św. i nabożeństwu, które ze względu na ulewny deszcz nie odbyło się jak zazwyczaj pod krzyżem, ale w kościele.
Ks. Andrzej Skolik powitał wszystkich w imieniu proboszcza ks. Andrzeja Mikuły, który z powodu choroby i pobytu w szpitalu nie mógł uczestniczyć w uroczystości, wymieniając przedstawicieli różnych środowisk, które przyczyniły się do tego, że Krzyż Papieski stanął w Zabrzu. Przypomniał, że w tym miejscu spotykali się wierni, kiedy umierał Jan Paweł II i kiedy modlono się o jego beatyfikację i kanonizację.
- To właśnie ten krzyż obecny w naszej parafii i naszym mieście stał się znakiem naszej jedności, modlitwy i duchowego zwycięstwa - powiedział ks. Skolik. - Wiemy, że właśnie w nim i z nim możemy odnieść osobiste zwycięstwo nad mrokiem naszej słabości, nad problemami codzienności. Niech ten Krzyż Papieski w każdym dniu naszego życia przypomina o żywej obecności Chrystusa wśród nas i niech będzie dla nas i kolejnych pokoleń mieszkańców Zabrza drogą, która poprowadzi nas w bezpieczną przyszłość - dodał.
Krzyż Papieski przy kościele św. Wojciecha w Zabrzu. Mira Fiutak /Foto GośćKrzyż pochodzi z lotniska, gdzie 17 czerwca 1999 roku odbyło się spotkanie z Janem Pawłem II w ramach jego siódmej pielgrzymki do ojczyzny, na trasie której znalazły się również Gliwice.
Bp Sławomir Oder porównał obecność Krzyża Papieskiego w tym miejscu do wyboru imienia w sakramencie bierzmowania, które oznacza wybór pewnego programu życia. - Ten krzyż, który jest wpisany w rzeczywistość waszej wspólnoty, jest krzyżem, który też został wybrany, który jako program stał się rzeczywistością znaczącą waszą wspólnotę parafialną. To zobowiązująca obecność wyznaczająca kierunek myślenia, działania, organizowania własnego życia - podkreślił.
Kazanie bp. Sławomira Odera:
Przypomniał słowa św. Jana od Krzyża, że „kto szuka Chrystusa bez krzyża, ten znajdzie krzyż bez Chrystusa”. - Krzyż to Chrystus. Krzyż bez Chrystusa to znak cierpienia, upokorzenia, narzędzie śmierci niewolniczej. To Chrystus nadaje sens krzyżowi. Kościół zachęca nas, byśmy z dumą wznosili w górę ten chwalebny krzyż, by świat mógł zobaczyć, do czego posunął się Syn Boży w swojej miłości do ludzi, do każdego z nas - powiedział biskup gliwicki.
- Krzyż Chrystusa to klucz do zrozumienia człowieka. Mówi on nam, kim jesteśmy. Jak bardzo cenni jesteśmy, jak wielka jest nasza godność, skoro Bóg dał za nas samego siebie. Nie mógł znaleźć bardziej wymownego sposobu, aby wyrazić swoją miłość. Ta miłość to Jego życie za nasze życie. To Jego cierpienia za nasze niewierności. To Jego niemoc, abyśmy byli silni. To Jego śmierć, abyśmy żyli na wieki. W ten sposób przywrócił nam nadzieję. Dał sens każdemu naszemu cierpieniu. Każdy ludzki krzyż może nabrać nowego znaczenia. Znaczenia zbawczego, jeśli złączony jest z krzyżem Chrystusa - przypomniał.
Bp Oder zaznaczył, że krzyż stojący przy kościele św. Wojciecha w Zabrzu w szczególny sposób łączy tutejszych mieszkańców z postacią św. Jana Pawła II. Przywołał obraz jego ostatniej Drogi Krzyżowej odprawianej w Koloseum w Wielki Piątek i opartego na krucyfiksie schorowanego papieża. - Ten obraz stał się niejako syntezą jego życia naznaczonego cierpieniem. To właśnie wtedy, tak bardzo zjednoczony z Chrystusem, był tak blisko każdego z nas. Ten obraz był i pozostaje niejako drogowskazem dla szukających siły, nadziei i sensu. Ta jego postawa była chyba najbardziej przekonującą katechezą jego życia - podkreślił.
Zauważył też, że krzyż jest szkołą świętości, przywołując postaci beatyfikowanych w ostatnich latach. Błogosławionych kardynała Stefana Wyszyńskiego, Matkę Elżbietę Czacką i rodzinę Ulmów, w których życie w szczególny sposób wpisany był znak krzyża.