Algi i ryby głosu nie mają

– Był to najrybniejszy zbiornik w Polsce, a może i w Europie, dla wielu wędkarzy jedyny sens istnienia wędkarstwa – mówi jeden z nich o Dzierżnie Dużym.

W sobotę 2 sierpnia nikt nie mówił o „katastrofie ekologicznej”. Nikt nie sądził, że zbiornik Dzierżno Duże pozostanie zamknięty do 2 września, a po miesiącu nadal codziennie będą zbierane setki kilogramów śniętych ryb. W końcu – nikt nie przypuszczał, iż do ich wyławiania zaangażowane zostanie nawet wojsko, w tym pułk chemiczny. Czy do podobnych zdarzeń trzeba nam się przyzwyczaić? A może z tej katastrofy da się wyciągnąć wnioski?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA WSZYSTKICH SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY