Był schorowany, ale aktywny do ostatniego dnia. Może dlatego jego nagła śmierć wydaje się nierzeczywista. Bo przecież, kiedy były problem, sprawa, inicjatywa – dzwoniło się do ks. Krzysia.
Ks. Krzysztof Śmigiera zawsze był. U początku diecezji gliwickiej w 1992 roku jako młody ksiądz został poproszony do grona najbliższych współpracowników bp. Jana Wieczorka w czasie tworzenia najważniejszych instytucji kościelnych. Utalentowany, z umiejętnościami organizacyjnymi, zainteresowany życiem i ludźmi, zyskiwał wielu oddanych przyjaciół. Dziś już mało kto pamięta, że dzięki niemu diecezja gliwicka była pierwszą, która miała swoją stronę internetową. Cieszyły go nowości i chętnie je wykorzystywał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.