Ksiądz dziekan Ludwik Konieczny z diecezji gliwickiej i jego rocznikowy kolega ks. prałat Bernard Czernecki z archidiecezji katowickiej w kościele św. Mikołaja w Lublińcu świętowali 70. rocznicę przyjęcia święceń kapłańskich.
Obaj księża zostali wyświęceni 29 czerwca 1954 roku w Piekarach Śląskich. Od 32 lat należą do różnych diecezji, ale w dzień jubileuszu ks. Czernecki dołączył do kolegi i razem stanęli przy ołtarzu kościoła św. Mikołaja, w którym każdy z nich w swoim czasie posługiwał.
Przez 70 lat kapłani pracowali w wielu miejscach i odznaczyli się nieprzeciętnym zaangażowaniem. Ks. Czernecki, wieloletni proboszcz i budowniczy kościoła w parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Jastrzębiu-Zdroju, był kapelanem Solidarności. Jest laureatem odznaczeń państwowych, w 2017 roku otrzymał Order Orła Białego.
Ksiądz prałat Bernard Czernecki. Klaudia Cwołek /Foto GośćKs. Konieczny, zwany Reganem, będąc proboszczem parafii NMP Królowej w Kokotku, był także kapelanem tamtejszego ośrodka odosobnienia dla internowanych i wspierał ludzi w trudnych czasach upadającego państwa komunistycznego, organizując pomoc charytatywną, związaną z dystrybucją darów przywożonych do Polski.
Eucharystii w ich intencji w dniu jubileuszu 29 czerwca przewodniczył bp gliwicki Sławomir Oder.
- Wczoraj Pan Bóg nawiedził naszą wspólnotę diecezjalną i zabrał do Siebie najmłodszego z nas, ks. Pawła, który miał tylko jeden rok kapłaństwa - mówił biskup we wstępie do liturgii. - Myślę, że ta zbieżność okoliczności nie jest przypadkowa, to właśnie Eucharystia pozwala nam zrozumieć, że dla Eucharystii warto być kapłanem, choćby to kapłaństwo miało trwać tylko jeden rok, może tylko jedną Mszę. Bo to jest dar dla tego wszystkiego, co istnieje, aby mogło żyć, aby mogło mieć nadzieję, aby mogło zrozumieć sens.
W homilii bp Oder nawiązał do obchodzonej tego dnia uroczystości Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Dziękując za lata służby jubilatów, zwrócił się do nich bezpośrednio.
- Kościół jest piękny i mocny Chrystusem. Drogi księże Ludwiku, bardzo dziękujemy, że w twojej posłudze kapłańskiej i przez nią, tak wielu ludzi mogło dostrzec oblicze Chrystusa - mówił. - Drogi księże Bernardzie, i tobie dziękujemy za to świadectwo twojej posługi, które zostało także dostrzeżone przez władze państwowe i nagrodzone tym pięknym odznaczeniem - jesteś Kawalerem Orderu Orła Białego! Dziękujemy za tę piękną postawę, za wasze piękne świadectwo.
- Myślę, że każdy, kto zna ks. Ludwika, ma rozdział własnej historii, napisany przez niego. I skoro jesteście dzisiaj tutaj, to z pewnością jest to rozdział życia, który stanowi ważny punkt odniesienia, ważne karty w historii osobistej. Wiele o działalności ks. Ludwika mogą powiedzieć mieszkańcy parafii, w których podczas swojej długiej i owocnej posługi duszpasterzował. Opowiadano mi o różnego rodzaju inicjatywach, które miały na celu rozbudzenie w parafianach wiary i przybliżenie ich do Boga oraz budowanie wspólnoty ludzkiej. Za wygłoszone słowo, za udzielone sakramenty, za oddany innym czas, dziękujemy dzisiaj, po prostu - powiedział biskup gliwicki.
Homilia biskupa Sławomira Odera:
Na zakończenie Eucharystii ks. proboszcz Konrad Mrozek odczytał list gratulacyjny metropolity katowickiego abp. Adriana Galbasa, a różne delegacje składały życzenia. W imieniu parafian z Kokotka, gdzie ks. Konieczny był proboszczem do przejścia na emeryturę w 2005 roku, przemówiła Dorota Gruchalska. Łamiącym się od wzruszenia głosem, wyliczając kolejne dzieła, pokazała, że jego posługa kapłańska wychodziła daleko poza zwyczajowe ramy, jak ofiarował swój czas, energię, swoje życie.
- Za naszą radość dziecięcych lat i wprowadzenie w dorosły świat, za twoje troskliwe nami opiekowanie. Bóg zapłać, kochamy Cię bardzo! - zakończyła.
- On jest dla nas dziadkiem, tatą, bratem, naszym szefem, bo tak go zawsze nazywaliśmy. To bliska osoba, bez niego trudno żyć, dlatego z Kokotka jeździmy do niego do Wiśnicza w odwiedziny. Pijemy kawę, pośmiejemy się, to jest nasza rodzina - mówi Adam Piegza.
Jeden z księży na uroczystość przyniósł wydaną przez laty książkę „Regan z Kokotka”, która przedstawia niezwykłą aktywność i pomysłowość ks. Koniecznego. Wystarczy wspomnieć, że na wiele lat przed tym, jak oblaci stworzyli w Kokotku znane w całym kraju centrum młodzieży NINIWA, on na pobliskiej górce wybudował wyciąg narciarski, zapraszał na wspólne wędrówki i pielgrzymki, pokazywał powierzonym sobie ludziom piękny świat.