„Nie jest ono przeznaczone tylko dla ludzi o szczególnych zaletach, ale dla wszystkich tych, którzy pragną dokonywać wielu pobożnych i miłosiernych uczynków” – pisał o Bractwie św. Barbary w Kujawach papież Innocenty XI, który zatwierdził jego istnienie w 1679 roku.
To tylko jeden z szeregu przykładów kultu św. Barbary na ziemiach polskich, obecnego na długo przed tym, nim w powszechnej świadomości ta święta stała się patronką wyłącznie górników. To właśnie szerokie ujęcie tematu jest jednym z powodów, dla którego warto sięgnąć po książkę „Kult św. Barbary na ziemiach polskich w ujęciu historycznym” ks. Bronisława Czaplickiego. Autor sprawnie odnajduje ślady pobożności barbórkowej, m.in. na Pomorzu, w Wielkopolsce, Małopolsce czy wśród mieszkańców miejscowości nadwiślańskich. – Sam nie wiem, dlaczego zainteresowałem się właśnie św. Barbarą – przyznaje szczerze ks. Bronisław Czaplicki. – Kiedy byłem w Rosji, interesowałem się historią Kościoła katolickiego w tym kraju. Po powrocie zainteresowałem się Śląskiem: badałem historię Bogucic, wpływ duchowości karmelitańskiej czy franciszkańskiej na religijność w tym regionie. Kiedy przed kilku laty zacząłem zbierać materiały do opisania kultu eucharystycznego na Śląsku, pojawiła się św. Barbara jako niosąca Eucharystię. Już wcześniej wiedziałem, że kult św. Barbary jest szerszy niż obszar Śląska. Jest ona czczona także w Kościele prawosławnym w Rosji. W powszechnej świadomości św. Barbara została „zawłaszczona” przez górników, ale oprócz nich jest przecież czczona przez inne grupy zawodowe. Postanowiłem więc poszukać źródeł jej kultu – wyjaśnia autor książki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.