Cichy przyjaciel rudzkiego opactwa

Już w czasach swej młodości miał wielki sentyment do tego miejsca, a później na różne sposoby bardzo wspierał odbudowę Pocysterskiego Zespołu Klasztorno--Pałacowego.

Ojciec Adalbert Kurzeja (1920−2016), pochodzący z Kuźni Raciborskiej opat benedyktyńskiego opactwa Maria Laach w Niemczech, jako młody chłopak często odwiedzał Rudy podczas niedzielnych wycieczek rowerowych. W tamtych latach rudzkie opactwo było pałacem książąt raciborskich von Corvey und Ratibor. Dzięki temu w jego pamięci zachował się obraz budynku sprzed zniszczenia w 1945 roku przez wojska sowieckie. Kiedy uczył się w gimnazjum w Raciborzu, w tamtejszej bibliotece szkolnej odnalazł egzemplarz książki Agusta Pothasta, która opisywała historię rudzkiego klasztoru. Był tak ciekawy tejże historii, że przepisał dzieło ręcznie, by mieć dostęp do tej wiedzy każdego dnia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..