Grupa uczestników Światowych Dni Młodzieży, podróżująca razem czterema busami, na długo przed wyjazdem rozpisała trasę na pięć tematycznych przystanków. Ostatni wyznaczyli w domu.
Cel wyjazdu był oczywisty – Lizbona. Ale ważne były też przygotowania, sama droga, spotkania z ludźmi i powrót. Szczególne znaczenie miał pobyt w Taizé (tu grupa zagościła w drodze tam i z powrotem) i w Lourdes.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.