- Warto było pojechać tak daleko - powiedział ks. Artur Pytel po zakończeniu Mszy św. z papieżem Franciszkiem na ŚDM. Swoimi wrażeniami dzielą się pielgrzymi z diecezji gliwickiej.
Młodzież z naszej diecezji uczestniczyła w Światowych Dniach Młodzieży w kilku zorganizowanych grupach. Największa dotarła na miejsce samolotem, a przewodniczył jej ks. Artur Pytel, dla którego były to już ósme ŚDM (na pierwszych był w Rzymie w 2000 roku). Ta grupa uczestniczyła najpierw w Dniach w Diecezjach w diecezji Coimbra, a potem w programie w Lizbonie i spotkaniu z papieżem Franciszkiem
- Widać, jak to wszystko na młodych działa, w różnych wymiarach i różnych momentach - mówi ks. Pytel. Jest przekonany, że uczestnicy spotkania wrócą do domu inni, przemienieni, już nie tacy sami. Podkreśla też, że warto było pojechać tak daleko.
Ks. Artur Pytel mówi o tym, co się wydarzyło i co jego osobiście najbardziej poruszyło:
Aleksandra Kubas z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nakle Śląskim mówi o przeżyciu wspólnoty i słowach katechezy, które ją urzekły, że nigdy nie jest ani za wcześnie, ani za późno, by razem przeżywać wiarę:
Aleksandra Dolnicka z Gliwic mówi o doświadczeniu miłości Bożej w sakramencie pokuty i otwarciu się na pojednanie:
W 61-osobowej grupie na Światowych Dniach Młodzieży 57 uczestników było po raz pierwszy. Wszyscy wrócą do kraju samolotem 8 i 9 sierpnia.
Wśród pielgrzymów z diecezji gliwickiej na ŚDM 2023 była obecna także połączona grupa z trzech parafii św. Jacka w Gliwicach-Sośnicy, Chrystusa Króla w Gliwicach i św. Antoniego w Tworogu. Ich trasa powrotna będzie prowadzić m.in. przez Lourdes, gdzie będą modlić się za swoją parafię, a szczególnie za chorych i seniorów. Przygotowano nawet specjalny formularz, przez który można podawać swoje intencje, które włączą do wspólnej Eucharystii w maryjnym sanktuarium znanym z objawień Matki Bożej i licznych uzdrowień.
Najdłużej, pokonując prawie