Największa grupa z diecezji gliwickiej na ŚDM dotarła samolotem. Jutro spędzą czas z goszczącymi ich rodzinami, a w poniedziałek ruszają do Lizbony. Po drodze zatrzymają się w Fatimie.
To ponad 60-osobowa grupa młodych ludzi z różnych miejsc diecezji. Pierwsze 45 osób przyleciało do Madrytu w poniedziałek i na dwa dni zostali w stolicy. Podkreślają, że bardzo dobrze zostali przyjęci przez miejscową diecezję, chociaż to spore wyzwanie, bo około 6 tysięcy młodych ludzi jadących na ŚDM zatrzymało się po drodze w stolicy Hiszpanii.
Po dwóch dniach wyruszyli autokarem na Dni w Diecezji, które spędzają w Soure, w diecezji Coimbra. Tam dołączyła do nich 13-osobowa grupa, która kilka dni później przyleciała samolotem do Lizbony.
Mieszkają u rodzin. - To, co jest piękne w tym czasie spędzonym w diecezji, to przede wszystkim wielka otwartość. To, jak nas tutaj przyjmują, ilu młodych ludzi jako wolontariusze się o nas troszczy. Jest trochę kłopotów językowych, bo nie wszyscy znają angielski, ale wtedy w komunikacji pomagają nam różne translatory - mówi ks. Artur Pytel, odpowiedzialny za tę grupę, w której jest czterech księży.
W programie są różne zajęcia integracyjne, spotkania takie, jak wizyta w domu seniora czy festiwal młodych, wspólna modlitwa i zwiedzanie regionu. Do całej diecezji Coimbra przyjechało około 15 tysięcy młodych ludzi z różnych stron świata.
Wczoraj w jednym z kościołów ich parafii było zakończenie odpustu ku czci św. Józefa, który został przeniesiony właśnie na ten czas. Była wieczorna Msza św. i procesja ze świecami, w której niesione były figury św. Józefa i Matki Bożej Fatimskiej. - To było bardzo dobre spotkanie, które pokazało pobożność zbliżoną do naszej. Wielu młodych, których tu spotykamy, ze szczerością i otwartością przyznaje się do Pana Boga, co jest dla nas bardzo budujące - mówi ks. Pytel. Dodaje, że w Portugalii czują się jak u siebie.
- Bardzo czekałam na ten wyjazd i trochę się obawiałam, ale jest naprawdę super - mówi jedna z uczestniczek Amelie Gintowt. - Trochę jest ciężko, bo dużo chodzimy, ale naprawdę warto to przeżyć. Wszyscy są bardzo życzliwi, bardzo miło nas przyjęli w swoich domach. Zaskoczyła mnie aż tak wielka gościnność. Mamy bardzo fajną grupę, poznajemy się, integrujemy. I zachęcam wszystkich do takiego wyjazdu - opowiada.
Marta Walke dodaje, że na ŚDM najbardziej podoba się jej otwartość ludzi, organizacja Dni w Diecezji i jedność w tej wielkiej wspólnocie uczestników:
Jutrzejsza niedziela zaplanowana jest jako dzień z rodzinami. Przed południem wszyscy wezmą udział w parafialnej Mszy św., a popołudnie młodzi spędzą z tymi, którzy goszczą ich od kilku dni.
W poniedziałek rano wyruszają już do Lizbony. Po drodze na kilka godzin zatrzymają się w Fatimie, gdzie chcą podziękować za ostatni czas i powierzyć to, co jeszcze przed nimi, czyli razem przeżywany czas w międzynarodowej wspólnocie młodych ludzi z różnych stron świata i spotkanie z papieżem Franciszkiem. Z całej diecezji gliwickiej do Lizbony na Światowe Dni Młodzieży w sumie przyjechało ponad 130 osób.