- Nie wstydźcie się Chrystusa, słuchajcie tego, co wam powie, a wtedy żagle waszego życia, jak żagle okrętu, wypełnią się Bożym Duchem - powiedział bp Sławomir Oder w Lubecku.
W tym roku wspólnoty Dzieci Maryi pielgrzymowały do sanktuarium Matki Bożej Lubeckiej, a nie jak dotychczas do Rud. Grupy z różnych parafii diecezji gliwickiej przyjechały razem ze swoimi z duszpasterzami i animatorkami.
Mszy św. przy ołtarzu polowym obok kościoła przewodniczył bp Sławomir Oder. Przypomniał, że spotkanie odbywa się w rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie, która poprzez dzieci prosiła o modlitwę o nawrócenie i pokój na świecie.
- To wielka radość widzieć tak wielką gromadę pięknych, młodych chrześcijan, którzy są tutaj, wzajemnie się kochają, przeżywają doświadczenie radości, wspólnoty, bliskości, a przede wszystkim są dlatego, że kochają Pana Boga, Jezusa i Jego Matkę - powiedział do zebranych na placu wokół sanktuarium.
Homilia bp. Sławomira Odera:
Zauważył, że w ten słoneczny dzień, pośród majowej, świeżej zieleni, przeczytany został w czasie liturgii fragment Ewangelii św. Jana, w którym Jezus zaznacza, że tak jak Jego, tak i uczniów, świat będzie nienawidził i prześladował.
Biskup postawił pytanie o to, jak reagować na tę rzeczywistość. Na świat, który proponuje „szczęście, które nie jest szczęściem, piękno, które nie jest pięknem”.
- Mamy być wierni Jezusowi, mamy trwać przy Maryi. To jest nasza siła. Pan Jezus mówi w dzisiejszej Ewangelii, że będziemy spotykać na naszej drodze przeciwności, wrogie postawy, niezrozumienie, może będą nas wyśmiewać. Może nie będą rozumieli, dlaczego dokonałyście takiego wyboru, dlaczego jesteście mariankami, dlaczego jesteście w Kościele, trwacie przy ołtarzu, dlaczego chcecie wkładać błękitną szatę Maryi. Nie bójcie się, nie lękajcie się, trwajcie przy Panu Jezusie i przy Maryi. To tutaj jest prawdziwa radość i prawdziwe szczęście - przekonywał.
Spotkanie odbyło się w sanktuarium Matki Bożej Lubeckiej. Mira Fiutak /Foto GośćNawiązując do sceny opisującej cud w Kanie Galilejskiej, zauważył, że żyjemy dziś w świecie, w którym jest pełno brudnych stągwi i pokus, aby się w nie zanurzyć, ale Jezus może to wszystko przemienić.
- Chciałbym, żebyście dzisiaj z tego miejsca wywiozły to zaproszenie Maryi: zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie, a wtedy rzeczywistość, w której żyjecie - chociaż nie zawsze radosna - zostanie przemieniona, oczyszczona waszą postawą, świadectwem, waszymi wyborami i trwaniem w wierze - powiedział do uczestniczek pielgrzymki.
Na zakończenie Mszy św. biskup gliwicki dziękował za ich codzienne świadectwo w parafiach i wśród rówieśników. Nawiązał też do mocno wiejącego wiatru nad lubeckim wzgórzem w czasie Mszy św.
- Nie wstydźcie się Chrystusa, nigdy. Słuchajcie tego, co wam powie, a wtedy - może to jest dzisiaj znak, który Pan Bóg nam daje przez ten watr - żagle waszego życia, jak żagle okrętu, wypełnią się Bożym Duchem i dopłyniecie pewnie do portu, którym jest nasza niebieska ojczyzna; dom, w którym będziemy przeżywać prawdziwą radość bycia wspólnotą, rodziną z Bogiem - powiedział.
Następnie ks. Leszek Skorupa, diecezjalny duszpasterz Dzieci Maryi, zaprosił na drugą część spotkania w ogrodzie parafialnym nad stawem, gdzie rozpalone zostało ognisko. Odbyły się też na szkolnym boisku rozgrywki w ramach I Diecezjalnego Turnieju Dzieci Maryi w Piłce Nożnej, w którym wystartowało 9 drużyn. Najlepsza okazała się drużyna z parafii św. Anny w Zabrzu. Drugie miejsce zajęła parafia św. Jacka w Gliwicach-Sośnicy, a trzecie parafia Wniebowzięcia NMP w Rudach. Pielgrzymkę zakończyło wspólne nabożeństwo majowe.