Bóg jest miłośnikiem życia, skąd więc śmierć? przejdź do galerii

W uroczystość Wszystkich Świętych odbyło się tam nabożeństwo Słowa Bożego i modlitwa różańcowa za zmarłych. Tradycyjnie poprzedziła je procesja z drewnianego kościoła Wniebowzięcia NMP.

W kazaniu bp Andrzej Iwanecki mówił o tym, co Bóg myśli o życiu i skąd się wzięła śmierć. - Bóg jest zawsze po stronie życia, Bóg nie chce śmierci! W Księdze Mądrości w pierwszym rozdziale czytamy: ”Śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących. Stworzył bowiem wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiercionośnego jadu ani władania Otchłani na tej ziemi”. Skąd się zatem wzięła śmierć? To konsekwencja grzechu. Człowiek, który został stworzony na obraz i podobieństwo Boże i obdarzony wolną wolą, wybrał przeciw Bogu. Odszedł od Boga, odwrócił się od Niego, a to znaczy, że odszedł od Źródła Życia - wyjaśniał biskup.

Przypominając, że to dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka, zaznaczył, że śmierć weszła na świat przez zawiść diabła. Bóg jednak nie zostawił człowieka i Jego odpowiedzią było posłanie na świat swego Syna. Jezus Chrystus przez śmierć i swoje zmartwychwstanie wytacza nam drogę, byśmy mogli wrócić do nieśmiertelności, do wieczności, do życia z Bogiem na zawsze.    

Kazanie bp. Andrzeja Iwaneckiego: 

Po nabożeństwie rozpoczęła się procesja z modlitwą różańcową za zmarłych.

W Dzień Zaduszny 2 listopada Mszy św. za zmarłych w katedrze gliwickiej o 18.00 przewodniczyć będzie bp Jan Kopiec.

  Procesja różańcowa. Klaudia Cwołek /Foto Gość