Górniczy Różaniec
Po raz kolejny modlitwa ta odbyła się w kościele Świętej Rodziny w Bytomiu-Bobrku.
Nie będzie niczym odkrywczym zdanie, że świat się zmienia, a my razem z nim w tempie coraz bardziej zawrotnym. W tym oszałamiającym pędzie mamy coraz mniej czasu i możliwości, żeby spojrzeć wstecz, skupić się na tym, co naprawdę ważne, odmówić wspólnie modlitwę.
Październik daje nam taką szansę. To miesiąc poświęcony Maryi i modlitwie różańcowej, modlitwie pięknej, prostej, a zarazem kompletnej pod każdym względem; w której łączą się i uzupełniają wszystkie rodzaje modlitwy: uwielbienie, pochwała, błaganie, wstawiennictwo, dziękczynienie.
Szczególnie na Górnym Śląsku, szczególnie wśród braci górniczej, gdzie przez wieki tradycyjnym pozdrowieniem było „Szczęść Boże”, gdzie wciąż żywy jest kult Maryi – Matki Boskiej Piekarskiej - październik jest miesiącem, w którym wciąż żywa jest w śląskim Kościele tradycja odmawiania Różańca.
Górnicza Orkiestra Dęta „Bytom” .
Archiwum parafii
Wspaniałym przykładem kultywowania tejże tradycji była uroczystość, która odbyła się w ostatnią niedzielę w kościele Świętej Rodziny w Bytomiu-Bobrku. Kolejny już raz proboszcz tutejszej parafii ks. Dariusz Pietraś przewodniczył „Górniczemu Różańcowi”, nabożeństwu w intencji górników, ich rodzin, działaczy górniczych, związkowców, wszystkich kultywujących górnicze tradycje. Nie zapomniano również o tych, którzy odeszli na wieczną szychtę. Obecny był również ks. Bartosz Podhajecki, proboszcz parafii Świętego Krzyża w Bytomiu-Miechowicach.
Wspólnie modlili się licznie zebrani parafianie oraz zaproszeni goście, wśród nich przedstawiciele rządu, parlamentarzystów, zarządów spółek górniczych. Nie zabrakło związkowców oraz władz samorządowych. Oprawę muzyczną zapewniła Górnicza Orkiestra Dęta „Bytom” pod dyrekcją kapelmistrza Dariusza Kasperka.
Słuchając rozważań kolejnych tajemnic i odmawiając kolejne „Zdrowaś Mario” pogrążaliśmy się w modlitwie, refleksji, rozmawialiśmy bardzo osobiście, każdy na swój sposób, z Bogiem. Niewątpliwie nie był to czas stracony ale chwile, które jeszcze na długo pozostaną w naszych sercach i wspólnej pamięci.
