Dokładnie 30 lat temu wybuchł pożar w nadleśnictwie Rudy Raciborskie. Iskra spod kół pociągu towarowego wywołała ogień, z którym walczyło około 10 tysięcy osób. Do tej pory to największy powojenny pożar w Polsce i w Europie Środkowej.
W nadleśnictwie Rudy Raciborskie odbyły się obchody 30. rocznicy wybuchu pożaru . To do tej pory największa tego typu klęska w historii powojennej Polski i całej Europy Środkowej. W walce z ogniem zginęło dwóch strażaków, a w gaszeniu brało udział około 10 tysięcy osób.
Pierwsze godziny zmagań z żywiołem opisuje Stefan Kaptur, który 30 lat temu był zastępcą komendanta straży pożarnej w Raciborzu:
- Doświadczenie płynące z tamtych wydarzeń sprawia, że obecnie nie musimy obawiać się klęski o podobnych rozmiarach - mówi zastępca Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, Adam Konieczny:
Dogaszanie ognia trwało do 20 września.