W dzień Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel odbyła się coroczna ślubowana pielgrzymka z kościoła w Kaletach-Drutarni do zabytkowego kościoła w Bruśku.
Pielgrzymka jest odpowiedzią na ulewne deszcze z 1884 roku, które były powodem wielkiego głodu, oraz zarazy jaką był tyfus głodowy. Mieszkańcy okolicznych miejscowości przysięgali wtedy, że po wsze czasy będą w dowód wdzięczności pielgrzymować do Bruśka w okolicach wspomnienia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Od tego czasu zaraza zaprzestała zbierać swoje żniwo.
Wyjście z kościoła Matki Boskiej Fatimskiej w Kaletach-Drutarni. Jan ManiuraW tym roku z mieszkańcami okolicznych miejscowości pielgrzymował bp Andrzej Iwanecki, modląc się za wstawiennictwem Matki Bożej Szkaplerznej oraz św. Jana Chrzciciela, dziękując za oddalenie zarazy, a także prosząc o zdrowie dla wszystkich okolicznych mieszkańców. Po dotarciu na miejsce pielgrzymi uczestniczyli we Mszy św. pod przewodnictwem biskupa.
W kazaniu bp Andrzej Iwanecki mówił o Maryi - Matce zatroskanej o swojego Syna, Matce Kościoła i każdego z nas. Przypomniał również o dziejach Góry Karmel, znaczeniu szkaplerza i łaskach, które zstępują na każdego, który go nosi. Wspomniał o licznych królach i świętych, którzy nosili szkaplerz, takich jak św. Jan Bosko, św. Maksymilian Maria Kolbe czy św. Jan Paweł II.
Kazanie bp. Andrzeja Iwaneckiego:
Kościół św. Jana Chrzciciela w Bruśku. Jan ManiuraPo zakończeniu uroczystości pątnicy wyruszyli pieszo w drogę powrotną do Drutarni.