Po co w ogóle jesteśmy dzisiaj w tym miejscu? – to jedno z pytań, które wybrzmiało w rudzkiej bazylice 11 czerwca.
Wtym dniu do sanktuarium Matki Bożej Pokornej przyjechało ponad 130 ministrantów z kilkunastu parafii diecezji.
Tegoroczna pielgrzymka Liturgicznej Służby Ołtarza była pierwszą po pandemicznej przerwie i pierwszą organizowaną przez nowego diecezjalnego duszpasterza LSO ks. Adriana Kaszowskiego, który jest wikarym w parafii św. Andrzeja w Zabrzu. Hasłem pielgrzymki były słowa Pana Jezusa wypowiedziane do uczniów: „Już was nie nazywam sługami, ale nazwałem was przyjaciółmi”. Do nich też nawiązał w kazaniu ks. Kaszowski, podkreślając że ministrantura to nie praca rzemieślnicza, ale ogromne zobowiązanie i zaproszenie do przyjacielskiej relacji. – Dla przyjaźni, dla przyjaciół najważniejsze jest to, że są – dla siebie, ze sobą, razem – co ty na to? – pytał. Na zakończenie liturgii miało miejsce zawierzenie wspólnot ministranckich Matce Bożej Pokornej, po czym odbył się piknik przy kościele, którego atrakcją było losowanie cennych nagród.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się