– To był ciężki czas, bo mało się spało i było dużo pracy, ale ważny – mówi jeden z wolontariuszy.
Zostali skierowani na przejście graniczne w Zosinie nad Bugiem, najbardziej wysunięte na wschód Polski. Pracowali głównie przy przeładunku docierających tam transportów z darami i przekazywaniu ich stronie ukraińskiej. Pomagali też przekraczającym granicę w odnalezieniu się w trudnej sytuacji. Ksiądz Marcin Paś, diecezjalny duszpasterz młodzieży, wyjechał z tymi, którzy odpowiedzieli na jego ogłoszenie na Instagramie, że szuka czterech pełnoletnich wolontariuszy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.