W obliczu szaleństwa Putina i bezsensownego, acz rzeczywistego rozlewu krwi wśród cywilów i dzieci Ślązacy ruszyli na ratunek zarówno uciekającym przed wojną, jak i tym, którzy pozostali na froncie.
Od samego początku rosyjskiej agresji na naszych wschodnich sąsiadów Ślązacy solidaryzują się z Ukraińcami. Po pierwszych symbolicznych gestach, jak wypowiedzenie przez Bytom umowy o partnerstwie z rosyjskim miastem Dmitrowem, podświetlenie gliwickiej radiostacji w niebiesko-żółtych barwach czy wywieszenie na budynku tarnogórskiego ratusza – obok miejskich i polskich – również flag ukraińskich, przyszedł czas na konkretną pomoc.
Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.