Rolnicy, ogrodnicy, leśnicy, sadownicy, działkowcy, hodowcy i pszczelarze z wielu wsi i sołectw na terenie diecezji gliwickiej po rocznej przerwie spotkali się w niedzielę w sanktuarium Matki Bożej Pokornej w Rudach na diecezjalnych dożynkach.

Mieszkańcy kilkunastu miejscowości przywieźli ze sobą korony żniwne, które - wyeksponowane na polanie obok bazyliki - poświęcił przed Mszą bp Andrzej Iwanecki. Również wnętrze kościoła zostało obficie udekorowane plonami w rustykalnym stylu. - Zapachniało świeżym chlebem w naszym sanktuarium u stóp Matki Bożej Pokornej - zauważył bp Iwanecki.

- Niejednokrotnie prosiliśmy o dobre plony, o urodzaje, o to, aby - jeśli trzeba - padał deszcz lub świeciło słońce, czasami może nawet aby zagrzmiało - po to, aby ziemia zrodziła dobre, piękne owoce - mówił z kolei ks. Sebastian Śliwiński, kustosz sanktuarium, a od niedawna również diecezjalny duszpasterz rolników.

- Każdy z was w tym roku na pewno wiele się natrudził. Może czasami plecy bolą, może dłonie są zniszczone od codziennej pracy, ale dzisiaj przychodzimy wdzięczni Panu Bogu za piękne, dorodne owoce i codzienny, powszedni chleb - powiedział proboszcz.

W homilii bp Iwanecki zaznaczył, by gromadząc się na dożynkach mieć świadomość, że "człowiek sieje, a Pan Bóg daje wzrost". Podkreślił jednocześnie, że "człowiek jest osobą duchowo-materialną".

- Z pewnością potrzebuje pokarmu dla ciała, co do tego nie ma żadnych wątpliwości, ale także zawsze potrzebuje pokarmu dla duszy. Łaska bowiem buduje na naturze. Tym pokarmem duchowym zawsze jest słowo Boże. Bóg każdego dnia karmi nas kolejną kromką chleba słowa Bożego - tłumaczył biskup.

Po Mszy św. został rozstrzygnięty konkurs koron dożynkowych organizowany przez Starostwo Powiatowe w Gliwicach, Śląską Izbę Rolniczą w Katowicach, Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Pyskowicach oraz KRUS w Gliwicach. Wygrały... wszystkie.