Motocykliści rano modlili się w kościele św. Andrzeja w Zabrzu, a następnie przejechali do Katowic, gdzie nastąpiło uroczyste otwarcie rajdu.
Już po raz kolejny jadą na motorach, żeby uczcić Polaków poległych i zamordowanych na Kresach oraz spotkać się z mieszkającymi tam dziś rodakami. Obecnie uczestnicy XXI Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego przemierzają Śląsk. Wczoraj byli na Górze Świętej Anny, dzisiaj odwiedzają miejsca pamięci w Zabrzu, Katowicach i Wodzisławiu Śląskim.
Dzisiejszy dzień motocykliści rozpoczęli od modlitwy oraz złożenia kwiatów i zapalenia zniczy przed pomnikiem poświęconym poległym w powstaniach śląskich, który znajduje się przy kościele św. Andrzeja. O tym miejscu pamięci opowiedział komandor trasy Bronisław Biel. Następnie wszyscy uczestniczyli w Mszy św., której przewodniczył ks. Józef Kara, razem z nim przy ołtarzu modlili się też kapelani rajdu.
- Już 21 lat podążamy na Kresy, aby uczcić najważniejszych naszych wodzów, wybitnych uczonych, poetów, ale również naszych bohaterów w Miednoje, Charkowie, Bykowni pod Kijowem, Kuropatach, a przede wszystkim w Katyniu - powiedział komandor rajdu Michał Szeliga.
Trasa prowadzi przez Ukrainę i Białoruś, jednak wczoraj okazało się, że nie uda im się wjechać na teren Białorusi. - Mamy 4 tysiące kilometrów do przejechania, mamy wiele polskich miejsc do odwiedzenia, a przede wszystkim mamy bardzo wiele spotkań z Polakami na Kresach - dodał komandor rajdu.
Wyjazd motocyklistów z Zabrza do Katowic. Mira Fiutak /Foto GośćNastępnie zwartą kolumną motocykliści ruszyli w kierunku Katowic. Tam przy pomniku Powstańców Śląskich nastąpił uroczysty start Rajdu Katyńskiego, który potrwa do 11 września.
Dzisiaj po południu uczestnicy ponownie będą w Zabrzu. Złożą wieńce i zapalą znicze przy pomnikach powstańczych w Kończycach i Mikulczycach, odwiedzą kopalnię Guido i Strefę Carnall, gdzie zaplanowana jest prelekcja na temat III powstania śląskiego.
Jutro rano po Mszy św. w kościele św. Anny i zwiedzeniu Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach wyruszą już w kierunku granicy polsko-ukraińskiej