W domu na swój Giewont

– Ja bym się miała przejmować? Czym? – powtarza Maria Dylus, która 23 czerwca kończy 100 lat.

0m 32s

Maria Dylus od urodzenia związana jest z Zabrzem i Kościołem. Mimo podeszłego wieku mieszka sama, nie stosuje leków, ale ma już kłopot ze słuchem i wzrokiem. Od trzech lat nie wychodzi z domu, nawet do kościoła, mimo że bez modlitwy nie wyobraża sobie życia. – Na głupie myśli najlepszy jest Różaniec – uważa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..