Wczoraj pisaliśmy, że najstarsza Polka, mieszkająca w Gliwicach pani Tekla Juniewicz, skończyła 115 lat. Także wczoraj na świat przyszła Iga - jej praprawnuczka!
O 115 urodzinach pani Tekli pisaliśmy wczoraj na łamach "Gościa Gliwickiego". Gliwiczanka jest najstarszą Polką, drugą z najstarszych osób w Europie i piątą na świecie. Doczekała się dwóch córek, pięciorga wnuków, czterech prawnuków i trzech praprawnuków. Jej życie to cała współczesna historia Polski - urodziła się 10 czerwca 1906 r. w Krupsku, na terenie ówczesnych Austro-Węgier (obecnie Ukraina), 40 km od Lwowa. Miała 8 lat, gdy wybuchła I wojna światowa,12 - gdy Polska odzyskała niepodległość, 21 - gdy wyszła za mąż za starszego o 22 lata Jana Juniewicza, a 33 lata, kiedy rozpoczęła się II wojna światowa.
- Babcia to niezwykła osoba. Zawsze była bardzo aktywna, opiekuńcza, wesoła, nie rozpamiętywała trudnych chwil z przeszłości i była bardzo harda. Do dziś, jak na swój wiek, jest w dobrej kondycji, chociaż wymaga stałej opieki i coraz więcej śpi. Mniej też ogląda telewizji, ale ożywia się, gdy gotuje Okrasa albo ogląda film dokumentalny o Titanicu. Miała 8 lat, gdy zatonął brytyjski transatlantyk - mówi wnuk Adam Stachowicz.
Dziś szpital w Pyskowicach poinformował, że pani Tekla dostała niezwykły prezent - dokładnie w dniu jej 115 urodzin na świat przyszła Iga, jej praprawnuczka!
Praprababci i praprawnuczce życzymy dużo błogosławieństwa Bożego w całym ich życiu!