Rodzina ma swoich misjonarzy

Pochodzące z Holandii zgromadzenie osiedliło się w Gliwicach po II wojnie światowej i objęło opieką niewielki kościółek, który ufundował praktykujący Żyd na prośbę katolickich zakonnic.

Ta nietypowa historia dotyczy kościoła Świętej Rodziny położonego przy ul. Chorzowskiej, blisko granicy z Zabrzem. W 1898 roku siostry boromeuszki, pracujące w obrębie nowo powstałego osiedla, zwróciły się z prośbą do właściciela huty, aby wybudował dla mieszkańców kościół. Oscar Huldschinsky, choć nie był chrześcijaninem, zgodził się i pokrył koszty inwestycji. W ten sposób powstała nie tylko mała świątynia – nazywana przez jakiś czas kaplicą Huldschinskiego – ale także połączone z nią zabudowania, gdzie siostry prowadziły przedszkole.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..