W toszeckim kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej znajduje się tabernakulum o niezwykłym bogactwie symboliki.
Uwagę zwraca przede wszystkim jego wyjątkowy kształt serca. Tego typu formy pojawiły się w sztuce sakralnej w XVII i XVIII w. jako wyraz kultu Serca Jezusowego, rozwijającego się w Kościele po objawieniach św. Małgorzaty Alacoque. Najbardziej rozpowszechniły się w monstrancjach w miejscu na Hostię (reservaculum). Wygląd serca przybierały nawet całe ołtarze. Jednak tabernakulum w tym kształcie to rzadkość. Toszeckie powstało ok. 1762 roku jako uzupełnienie ołtarza głównego dłuta rzeźbiarza Macieja Weiss- manna z Frydka (1715). Jego zasadniczy kształt sześcianu z wolutami na narożnikach został zatarty przez zastąpienie prostej ścianki frontowej dużym plastycznym sercem z płomieniem. Pokrywa ją ryta dekoracja przedstawiająca winną latorośl z owocami.
Krzyż zamiast żłóbka
Kształt serca mają również drzwiczki z rzeźbą Dzieciątka Jezus na trójramiennym krzyżu w glorii. Motyw ten był częsty w baroku, a ukazuje tajemnicę Bożego narodzenia w kontekście Paschy. Dziś to niezbyt popularne ujęcie, bo jesteśmy raczej przyzwyczajeni do sielskich szopek bożonarodzeniowych, które zawdzięczmy św. Franciszkowi z Asyżu. Ale tajemnic Wcielenia i Odkupienia nie da się rozdzielić. Właśnie ich nierozerwalną jedność wyraża mały Jezus przytulony do drzewa krzyża. On rodzi się, by umrzeć dla naszego zbawienia.
Betlejem – Dom Chleba
Symbolika tego niezwykłego dzieła najmocniej przemawia w okresie Bożego Narodzenia, gdy w prezbiterium budowana jest szopka. Wtedy widok tabernakulum skupia jak w soczewce wszystkie treści naszej wiary: od narodzin Emmanuela – Boga z nami – przez Jego odkupieńczą śmierć i zmartwychwstanie, aż po sakrament Eucharystii, dany Kościołowi w drodze.
Odnowione
Dzięki konserwacji Grażyny Szczerbińskiej z Torunia w 2015 roku tabernakulum odzyskało dawny blask. Przywrócono mu pierwotne złocenia i polichromię. Przeszło też praktyczną modernizację, polegającą na powiększeniu wnętrza oraz dodaniu ruchomej podstawy i ramy drzwiczek, dzięki czemu widoczna zabytkowa część tabernakulum nie będzie narażona na zniszczenia wskutek eksploatacji. Prace te wykonała Pracownia Ślusarstwa Artystycznego Kopyciok z Katowic. Autorka jest konserwatorem zabytków diecezji gliwickiej
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się