Chociaż spotkanie odbywa się przez telefon, nie ma pośpiechu. Siadają przy filiżance ulubionego napoju i zaczynają pogawędkę.
Projekt „Kawa dla seniora” to pomysł działającego od kilku miesięcy w Gliwicach Centrum Wsparcia Środowiskowego, pomagającego osobom w różnych trudnych sytuacjach i kryzysach poprzez kontakt z psychoterapeutami, księżmi i osobami posługującymi modlitwą wstawienniczą. Jest to inicjatywa Fundacji Betlehem – Dom Chleba.
Teraz wyszli ze specjalną propozycją dla osób starszych, z którymi umawiają się na rozmowę przy kawie. – Chcemy w ten sposób wspierać seniorów, którzy czują się samotni, zagubieni, może trochę opuszczeni w tym ostatnim czasie. Myślę, że zapotrzebowanie na takie kontakty wśród osób starszych jest bardzo duże – mówi koordynatorka projektu Magdalena Rajtor. Najpierw zebrała się grupa animatorów chętnych do zaangażowania się w tę inicjatywę. Każdej osobie zainteresowanej telefonicznymi spotkaniami organizatorzy dostarczają paczkę z kawą lub herbatą, ciastkami oraz krzyżówkami do rozwiązywania, bo oprócz fizycznej i psychicznej ważna jest też kondycja intelektualna seniorów. Następnie animator umawia się na konkretny dzień i godzinę, kiedy będą się spotykać. Rozmowy planowane są dwa razy w tygodniu, po 30–40 minut. Jeśli osoba starsza ma takie możliwości, mogą odbywać się przez Skype’a czy inny komunikator. Potem już tylko trzeba zaparzyć sobie kawę o odpowiedniej porze i zdzwonić się na pogawędkę.
– Chodzi o to, żeby osoby starsze zaktywizować, porozmawiać z nimi, trochę też uspokoić, jeśli jest taka potrzeba, jeśli są zalęknieni czy wycofani. W naszym otoczeniu jest wielu seniorów, którzy nie mają nikogo bliskiego, z kim mogliby sobie porozmawiać. Dlatego pomyśleliśmy o takich spotkaniach telefonicznych, żeby ich podnieść na duchu, może podesłać link do jakiegoś ciekawego filmu, jeśli mają dostęp do internetu. Zmobilizować do aktywności, niekoniecznie wyjścia na zewnątrz, ale jakiejś formy zaangażowania, bo ten długi brak zwykłego kontaktu z ludźmi odbija się na nas wszystkich – podkreśla. Na razie grupę animatorów tworzą członkowie Szkoły Nowej Ewangelizacji; być może włączą się w ten projekt też inne gliwickie wspólnoty. – Jeśli chodzi o seniorów, to kontaktujemy się z nimi poprzez osoby, które znają, żeby mieli poczucie bezpieczeństwa i nie obawiali się, że ktoś chce ich w coś wciągnąć, okłamać. Zwłaszcza, że słyszy się o wykorzystywaniu sytuacji epidemicznej przez różnych oszustów. Dlatego chcemy docierać do seniorów przez osoby, które dobrze znają, a potem może pocztą pantoflową ta informacja pójdzie dalej – wyjaśnia Magdalena Rajtosr. Inicjatorzy projektu liczą też na to, że może uda im się dotrzeć do nich przez parafie, grupy Caritas czy inne wspólnoty.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się