Nowy numer 21/2023 Archiwum

Umiał słuchać

– Ogarniamy z wdzięcznością jego drogę, dziękując Bogu za prowadzenie przez przeszło 85 lat ziemskiego życia – mówił podczas Mszy pogrzebowej biskup gliwicki Jan Kopiec.

Ksiądz prałat Hubert Nalewaja, pierwszy kanclerz kurii gliwickiej i kapelan klasztoru oraz zakładu sióstr boromeuszek, zmarł o 7.00 rano w niedzielę 15 listopada, podczas Nowenny Pompejańskiej przy rozważaniu śmierci Pana Jezusa. Czuwała przy nim, podobnie jak przez wiele poprzednich nocy, s. Nerina Bednarz SCB, dyrektorka Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. Zgodnie z wolą ks. Nalewai przygotowała go do pogrzebu, ale sama nie mogła w nim uczestniczyć z powodu nałożonej kwarantanny.

Był jak ojciec

– To był mój Fater, myśmy rozumieli się bez słów – wspomina s. Nerina. – Dziękował za wszystko. Był człowiekiem, który umiał słuchać, a jak ktoś to potrafi, to jest bardzo dużo. Przed Mszą zawsze można go było zastać w konfesjonale. Chciał umrzeć w domu i tak się stało, miał piękną śmierć. Już w czwartek po Mszy św. przyjął sakrament chorych, po którym nabrał sił. W piątek po modlitwie słabym głosem spytał: „Czy mogę z wami zostać jeszcze trochę?”. Powiedziałam, że tak. I bardzo mnie to zastanowiło – podkreśla. – W sobotę wieczorem wspólnie z siostrami pomodliliśmy się przy jego łóżku Koronką do Bożego Miłosierdzia, a gdy zostaliśmy sami, odmówiliśmy kompletę. Gdy doszliśmy do słów: „Teraz, o Panie, pozwól odejść swemu słudze w pokoju”, miałam świadomość, że już wkrótce nastąpi jego przejście do wieczności – mówi s. Nerina. Ksiądz Nalewaja był ważną postacią Kościoła gliwickiego, współtwórcą struktur powołanej do życia w 1992 r. diecezji, kapłanem serdecznym i powszechnie lubianym. Mszy pogrzebowej 18 listopada w katedrze w Gliwicach przewodniczył bp Jan Kopiec, a przy ołtarzu obecni byli także pozostali biskupi diecezji gliwickiej, księża infułaci oraz inni kapłani, nie tylko z diecezji gliwickiej. Bp Jan Kopiec zaznaczył, że przez 61 lat ks. Nalewaja swoją aktywną posługę kapłańską spełniał niezwykle szczerze i uczciwie. Podkreślił jego osobistą kulturę, naznaczoną radością i szacunkiem dla każdego oraz uśmiechem; chętnie gromadził kapłanów i współpracowników świeckich.

Ciekawy świata i ludzi

– Człowiek z klasą, z sercem na dłoni, bardzo taktowny, a przy tym z wielkim poczuciem humoru, otwarty na ludzi – tak wspomina go ks. Robert Chudoba, dyrektor Centrum Edukacyjnego im. św. Jana Pawła II w Gliwicach, przez kilka ostatnich lat pomagający ks. Nalewai w posłudze kapelana. – Był bardzo oczytany, orientował się w różnych trendach teologicznych, był znawcą żywotów świętych, na przykład św. Jadwigi Śląskiej i św. Karola Boromeusza. Znał bardzo dobrze niemiecki, którego nauczył się w domu, i w tym języku przygotowywał kazania na Msze dla mniejszości. Posługiwał się też biegle łaciną. Był bardzo uważny, czego doświadczyłem pozytywnie, gdy komentował kazania, które głosiłem na wspólnych Mszach. Jego uwagi bardzo mnie mobilizowały, nawet wprawiały w zakłopotanie i tremę. Był po prostu księdzem z krwi i kości, oddanym Panu Jezusowi. Do końca chciał odprawiać Eucharystię, jeszcze dwa i pół tygodnia przed śmiercią z trudem, ale dotarł do ołtarza, choć bardzo cierpiał. A po Mszy jakby nowa energia mu wróciła. Potrafił się też zdenerwować, ale to też robił z klasą – zaznacza.

Droga życia

Ks. Hubert Nalewaja urodził się 14 marca 1935 r. w Żelaznej k. Opola. Święcenia kapłańskie przyjął 21 czerwca 1959 r. w Opolu z rąk bp. Franciszka Jopa. Pracę kapłańską rozpoczął w parafii Nowa Wieś Królewska. Później służył w parafiach w Ujeździe i Walcach oraz w parafii Bożego Ciała w Bytomiu-Miechowicach, gdzie został proboszczem w 1978 roku. Tutaj zastała go informacja o utworzeniu 25 marca 1992 r. nowej diecezji i mianowaniu pierwszym biskupem gliwickim Jana Wieczorka. To on ks. Nalewaję mianował kanclerzem tworzonej od podstaw kurii. Funkcję tę pełnił do 2000 roku. W 1994 r. parafię miechowicką przekazał następcy i zamieszkał w klasztorze boromeuszek w Gliwicach. Śp. ks. prał. Nalewaja został pochowany w Opolu-Półwsi. Ceremoniom na cmentarzu komunalnym przewodniczył ks. Chudoba.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast