Instytut Śląski zaprasza do internetowego archiwum prasy polskiej na Śląsku. To ponad 13 i pół tysiąca wycinków prasowych z okresu powstań śląskich.
Archiwum zawiera stuletnie wycinki prasowe mówiące o konkretnych miejscowościach na Śląsku wraz z dzienną datą ich publikacji oraz tytułem gazety, w której notka lub artykuł się pojawiły.
Co zaprzątało myśli Ślązaków w czasie odradzania państwa polskiego? Jaka była ich codzienność? Archiwum, jak podkreślają jego twórcy, odpowiada na te pytania z bliskiej, mikroskopowej perspektywy prasy lokalnej. W specjalnie przygotowanej wyszukiwarce każdy może przejrzeć wycinki prasowe z lat 1918-1922 z takich tytułów jak "Goniec Śląski", "Górnoślązak", "Katolik" czy "Nowiny". Zostały one zgrupowane według miejscowości, których dotyczą.
Znajdziemy w niej informacje o morderstwach i innych przestępstwach, o terminach zebrań wiejskich czy przebiegu walk i plebiscytu. Są też relacje z zebrań gminnych czy donosy bolejących czytelników. Informacje poważne, tragiczne, ale też takie, które można czytać z przymrużeniem oka.
Kiedy zajrzymy do tekstów z listopada sprzed stu lat, znajdziemy m.in. informację o świętokradztwie w Ujeździe czy barwną relację z niechlubnego zachowania kościelnego z Wysokiej.
Jak informuje "Górnoślązak", 18 listopada 1920 r. "wdarli się rabusie do kościółka, szerokim warstwom pątniczym dobrze znanego przy »studzience«. Do wnętrza dostali się po przepiłowaniu krat okiennych w zakrytyi. Wybiwszy drzwi szafy kościelnej, zrabowali monstrancyę i kielich mszalny. Nie zapomnieli również o zabraniu skrzyneczek ofiarnych. Na zajutrz w piątek znaleziono przy drodze niedaleko kapliczki rozbite ofiarniki i porzucony kielich oraz monstracyę, które tylko pozłacane, nie przedstawiały dla złoczyńców żadnej wartości".
Z kolei w Wysokiej k. Strzelec Opolskich, jak informował "Górnoślązak", podczas wiecu urządzonego przez Komitet Plebiscytowy doszło do przezywania katolickiego księdza. "Otóż wystąpił jako najgłówniejszy podżegacz z swoimi synami dawniejszy sołtys, który jest do tej miary »heimattreu«, że pomimo że jest katolickim nawet kościelnym Wysockiej parafii, nie wahał się na katolickiego księdza, który przybył na owe zebranie jako referent, przezywać od »pierona« i innych wyzwisk. Bardzo szlachetny to kościelny, który przeklina swoich księży i podżega Spartakusów, żeby tak samo jak on pieronowali na księdza katolickiego i porywali się na niego. Widać z tego, do jakiego szaleństwa »heimattreuerostwo« takich regatów doprowadzić może".
Archiwum dostępne jest na stronie archiwum-prasy.instytutslaski.pl. Zawiera ponad 13 i pół tysiąca wycinków prasowych i będzie uzupełniane o kolejne w najbliższych miesiącach.
Prace nad wycinkami były realizowane przez kilkuosobowy zespół, którego członkowie czytali roczniki gazet polskich na Śląsku, szukając w nich artykułów wskazujących z nazwy miejscowości na Śląsku w jego granicach przyjętych przez "Słownik nazw miejscowych Śląska polsko-niemiecki i niemiecko-polski" M. Choroś, Ł. Jarczak i S. Sochackiej (Opole 2015).