„Dla nas, dzieci, nie było większej radości jak wakacyjny wyjazd do krewnych w Lublińcu” – pisała w swojej autobiografii patronka tego niewielkiego miasta i całej Europy.
Życie, które się nie kończy
W tworzeniu muzeum uczestniczyli: władze miasta, lokalni architekci Marcin Cyroń i Tomasz Borosz oraz przedstawiciele środowiska działającego w mieście Towarzystwa im. Edyty Stein. – Naszym celem jest poznawanie, kultywowanie i propagowanie duchowego dziedzictwa naszej patronki – mówi Maria Banduch, wiceprezes lublinieckiego oddziału towarzystwa. – Śledzenie wypowiedzi i publikacji dotyczących Edyty Stein to domena naszego prezesa, ale wszyscy jesteśmy jakoś w to dzieło zaangażowani. Mamy małą bibliotekę, gdzie zbieramy materiały i udostępniamy je osobom zainteresowanym. Włączamy się też w różne przedsięwzięcia poświęcone Edycie Stein – konkursy, wystawy czy inne spotkania. Zależy nam, żeby kolejnym pokoleniom przekazywać wiedzę o naszej patronce, żeby nie było tak, że ktoś przechodzi przez rynek i o figurze przedstawiającej małą Edytę mówi: „O, jakaś dziewczynka tu stoi!”.
Ważne informacje
Muzeum Pro Memoria Edith Stein czynne jest w niedziele od 9.00 do 17.00, w poniedziałki i środy od 8.00 do 16.00, we wtorki i czwartki od 10.00 do 18.00. Obecnie z powodu epidemii zwiedzanie w tygodniu jest możliwe tylko po wcześniejszym kontakcie telefonicznym w godzinach otwarcia, tel. 534 200 582. Towarzystwo im. Edyty Stein oddział Lubliniec spotyka się w trzeci czwartek miesiąca o 16.00 w budynku Zespołu Szkół im. św. Edyty Stein KSW w Lublińcu, ul. Piłsudskiego 8 (z wyjątkiem lipca i sierpnia).
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się