Jeszcze jeden filmik z pobożnym „gadankiem” albo kolejne internetowe rekolekcje? Czy spotkanie w realnym świecie? O czym marzą młodzi w dobie koronawirusa i co proponuje im Kościół wychodzący z ramek ekranu?
Zdalnie, online, przez internet, na Facebooku, YouTubie… W ostatnim czasie te zwroty powtarzamy jak mantrę nie tylko w kontekście wydarzeń religijnych, które musiały przenieść się do sieci, ale również w wielu innych aspektach życia, które z dnia na dzień trafiły do przestrzeni wirtualnej. Mogłoby się wydawać, że to wymarzone warunki bytowania dla młodych, którzy – jak często twierdzą przedstawiciele starszego pokolenia – „ciągle tylko siedzą w tych komórkach”. W rzeczywistości ich oczekiwania są jednak zgoła odmienne.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści