Wystawę o łaskami słynącym obrazie Matki Bożej Kochawińskiej można oglądać w kościele jezuitów, który w sierpniu zostanie ogłoszony sanktuarium diecezjalnym.
Na 10 planszach przedstawiona została historia kultu i droga ikony z Kochawiny przez Starą Wieś i Kraków do Gliwic. – Bazowałyśmy głównie na materiałach do książki „Matka dobrej drogi” śp. ojca Stanisława Kiełba, byłego proboszcza parafii. W archiwum parafialnym były wszystkie użyte fotografie.
Bardzo pomógł nam Lucjan Miozga, który udostępnił skany wywiadów z osobami, które opuszczały Kochawinę w 1944 roku, i książkę ks. M. Czermińskiego „Kochawina”, napisaną w 1912 roku, która jest jednym z najlepszych źródeł informacji o historii ikony – wyjaśnia parafianka Katarzyna Uniowska, która przygotowała wystawę razem z Barbarą Skrzeczek. Na ekspozycji możemy zobaczyć, jak Matka Boska Kochawińska towarzyszyła ludziom przez wieki w trudnych wydarzeniach i osobistych dramatach. Przejmujące są świadectwa uzdrowień czy odwagi jezuitów, którzy z narażeniem życia trwali w przyjętej misji. Kochawina, skąd pochodzi obraz, to mała miejscowość położona na Kresach Wschodnich przedwojennej Rzeczypospolitej. Niegdyś była częścią pobliskiej Rudy, której dziedziczka w trakcie drogi spostrzegła w dębie obraz Najświętszej Maryi Panny, otoczony wielką jasnością. Udokumentowana data początku kultu to 1646 rok. Do Gliwic obraz Matki Boskiej Kochawińskiej został przywieziony w 1974 roku, w kościele na osiedlu Kopernika znajduje się od 1994 roku.
26 sierpnia bp Jan Kopiec oficjalnie ustanowi tę świątynię diecezjalnym sanktuarium maryjnym.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się