Coraz częściej, zamiast trafiać na złomowisko, zalegają przy drogach i na parkingach. Porzucone samochody to problem wielu śląskich miast. Tylko w Gliwicach w ubiegłym roku strażnicy miejscy otrzymali ponad 270 takich zgłoszeń.
Strażnicy miejscy w Gliwicach dotarli do 91 właścicieli i wraki zniknęły. 16 usunęli strażnicy, bo właścicieli nie udało się ustalić. Dlaczego to czasami trudny proces? - tłumaczy Bożena Frej ze Straży Miejskiej w Gliwicach:
Strażnicy nie mogą jednak interweniować w każdym przypadku. Jedynie, gdy wrak znajduje się na drodze publicznej, w strefie ruchu lub zamieszkania.
Większość mieszkańców przyznaje, że wraków na co dzień nie widuje, ale uważa, że porzucone samochody to problem.
Najczęstsze powody porzucania aut na poboczach, osiedlowych uliczkach czy nawet w lesie, to długotrwała awaria, pobyt za granicą lub próba zaoszczędzenia na złomowaniu.