Fabryka Opla w Gliwicach zawiesza produkcję; za kilka dni stanie też zakład w Tychach.
Gliwicka fabryka samochodów Opla, należąca do Grupy PSA, od wtorku 17 marca na niespełna dwa tygodnie zawiesi produkcję w związku z epidemią koronawirusa. Najdalej za kilka dni stanąć ma również zakład w Tychach, gdzie wytwarzane są silniki.
W gliwickiej fabryce pracuje blisko 2 tys. osób, w Tychach - około 800. Jak poinformował w poniedziałek PAP dyrektor generalny firmy Andrzej Korpak, pracownicy przejdą na tzw. postojowe, otrzymując w tym czasie 100 proc. wynagrodzenia. Jednocześnie firma liczy na objęcie przyszłym pakietem pomocowym ze strony rządu, dla firm dotkniętych skutkami epidemii.
Zawieszenie produkcji w gliwickiej fabryce to efekt decyzji władz Grupy PSA, która zdecydowała o wstrzymaniu do 27 marca pracy wszystkich swoich europejskich fabryk. Już w poniedziałek stanęły fabryki we francuskiej Miluzie i hiszpańskim Mardycie.
Zawieszenie produkcji - jak podano w komunikacie PSA - wynika, obok konieczności ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa, także z zakłóceń w dostawach od głównych kooperantów oraz nagłego spadku popytu na międzynarodowych rynkach motoryzacyjnych.
W Gliwicach - według informacji PAP - dzienna produkcja to średnio ok. 300-400 samochodów. Niespełna dwutygodniowa przerwa w produkcji może oznaczać ubytek rzędu 3 tys. samochodów. Ponadto w Gliwicach trwają przygotowania do uruchomienia produkcji aut dostawczych - również w tym zakresie prace będą czasowo zawieszone.