Wielkopostny dzień skupienia dla księży w Gliwicach. O współpracy świeckich i duchownych mówił Aleksander Bańka.
Spotkanie rozpoczęło się modlitwą w katedrze - rozważaniem Drogi Krzyżowej i adoracją Najświętszego Sakramentu. Konferencję wielkopostną dla księży wygłosił ks. Rudolf Halemba, diecezjalny ojciec duchowny. W dniu skupienia uczestniczyli również biskupi Jan Kopiec i Andrzej Iwanecki.
Druga część spotkania odbyła się w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II. Tam o różnych aspektach współpracy świeckich i duchownych mówił dr hab. Aleksander Bańka, filozof i politolog z Uniwersytetu Śląskiego, świecki lider Centrum Duchowości Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Katowickiej.
Rozpoczął swoje wystąpienie od pytania, które w kuluarowych rozmowach zadawali sobie uczestnicy ubiegłorocznego Kongresu Nowej Ewangelizacji w związku z filmem Tomasza Sekielskiego o pedofilii w Kościele: "Jak na to reagować?". Postawili sobie wtedy trzy założenia: afirmować miłość do Kościoła, głosić z mocą Ewangelię i budować braterstwo. Jak zauważył prelegent, to też dobra perspektywa dla układania współpracy świeckich i duchownych.
- Klerykalizm to toksyczny sposób myślenia o sobie nawzajem - powiedział Aleksander Bańka. Mira Fiutak /Foto GośćPrzypomniał słowa papieża Franciszka, mocno akcentujące to, że nadchodzi w Kościele, a właściwie już jest, czas osób świeckich. W związku z tym potrzeba też więcej uwagi w układaniu ich współpracy z księżmi, bez wchodzenia sobie wzajemnie w kompetencje, ale wspierając się w głoszeniu Ewangelii.
Dobrym punktem do takiej refleksji jest spojrzenie na Kościół jako Ciało Chrystusa. - Ten obraz, w jego najwcześniejszym kształcie, jest skupiony na relacyjności, na więzi. Poszczególne członki tego Ciała nie są w relacji współzawodnictwa, ale komplementarności. To znaczy, że nasze kompetencje w tym Ciele muszą się dopełniać - stwierdził A. Bańka.
Na wstępie zaznaczył, że powołanie do głoszenia Ewangelii nie wynika z obranej drogi życiowej, ale z samego faktu chrztu świętego. I po formacji, którą otrzymaliśmy, jesteśmy w sposób oczywisty zaproszeni do głoszenia Chrystusa. Ważną przeszkodą na tej drodze jest klerykalizm, co również często podkreśla w swoim nauczaniu papież Franciszek. - To jest coś, co naszą misję głoszenia, zarówno świeckich, jak i duchownych, bardzo mocno uszkadza, bo klerykalizm to toksyczny sposób myślenia o sobie nawzajem - powiedział.