Miłość do niepełnosprawnych i tego miejsca połączyła nas i zbudowała piękne relacje i ubogacające więzi - mówiła w podziękowaniu s. Olga Mura.
W Ośrodku Rehabilitacyjnym w Rusinowicach odbyło się wczoraj wigilijne spotkanie niepełnosprawnych, pracowników, dobrodziejów i przyjaciół.
Choć odbywa się co roku, tym razem miało zupełnie inny charakter. Jak zawsze obecny był twórca tego miejsca bp senior Jan Wieczorek, który na wigilię spieszył z podróży do Niemiec. Po raz ostatni jednak uczestniczyły w niej siostry służebniczki, które od początku z oddaniem pracowały i są sercem dzieła.
– Miłość do niepełnosprawnych i tego miejsca połączyła nas i zbudowała piękne relacje i ubogacające więzi. I za tę radość wspólnego posługiwania dziękujemy – mówiła na zakończenie jasełek s. Olga Mura. Zacytowała też słowa Matki Teresy z Kalkuty. – „Jesteśmy tylko narzędziami w ręku Boga. Zrobimy swoją część i przeminiemy…”. Nasz czas w Rusinowicach przemija, ale serca, choć pełne bólu, śpiewają jak dzisiejsza Jasełkowa Maryja: „Uwielbia dusza moja Pana”. Zostańcie z Bogiem i niech On nieustannie błogosławi to miejsce i każdego z Was – powiedziała.
Eucharystii na rozpoczęcie spotkania przewodniczył bp Andrzej Iwanecki. Koncelebrowali m.in. bp senior Jan Wieczorek, ks. Franciszek Balion, były dyrektor ośrodka (na zdjęciu) oraz ks. Kazimierz Tomasiak, obecny dyrektor. Klaudia Cwołek /Foto GośćTegoroczne jasełka, jak zwykle według scenariusza i reżyserii s. Olgi, miały tytuł „Jesteśmy do Niego podobni”. Na scenie wystąpili niepełnosprawni aktorzy – uczestnicy trwającego turnusu rehabilitacyjnego wraz z rodzicami i opiekunami. Przygotowane z wielkim rozmachem przedstawienie pokazało walkę życia ze śmiercią, otwartej służby z chorą władzą, wiary z niepewnością. A przy tym wszystkim czujną obecność Maryi, która troszczy się nie tylko o swoje Dziecko, ale każde życie, walcząc mocno o życie niepełnosprawnych. To walka z wszystkimi Herodami – tymi z przeszłości i tymi, którzy obecnie chcą pociągać za sznurki władzy.
Przy okazji pożegnania sióstr nie zabrakło podziękowań oficjalnych i bardziej osobistych. Wyjątkowo serdecznie wybrzmiały słowa przedstawicielki osób pracujących obecnie i na przestrzeni wielu lat w Dziale Terapii Zajęciowej ośrodka, którego s. Olga była kierownikiem.
– Dobroć, którą zawsze, w każdej sytuacji możemy okazać drugiemu człowiekowi jest najważniejszą miarą naszego człowieczeństwa. Idąc za tymi słowami, pewnie i dumnie możemy stwierdzić, iż miarę siostry Olgi każdy ze zgromadzonych tutaj zna.
Siostro! Zapamiętamy szczery uśmiech, blask w oczach, chęć działania, zaangażowanie, miłość – powiedziała w ich imieniu.
Jedna ze scen przedstawienia. Jasełkowa Maryja z wizytą u Elżbiety. Klaudia Cwołek /Foto Gość