Szukają wolontariuszy Szlachetnej Paczki. Przed ubiegłorocznymi świętami w województwie śląskim pomogli prawie 1800 rodzinom.
To ogólnopolska akcja społeczna Stowarzyszenia "Wiosna", polegająca na łączeniu osób potrzebujących wsparcia z tymi, którzy chcą im pomóc. A pomiędzy nimi jest cała rzesza wolontariuszy.
Baza rodzin, dla których w tym roku będą przygotowywane paczki, zostanie uruchomiona na stronie internetowej od 16 listopada. Tam będzie można wybrać tych, którym chcemy pomóc.
Jak na przykład 68-letni pan Stanisław, mieszkający na wsi, który przejął po rodzicach gospodarstwo rolne. Dziś nie jest pewny, czy to była dobra decyzja. Ma 800 zł emerytury, która czasem nie starcza na podstawowe rzeczy. Jego potrzeby też są podstawowe: lekarstwa, na które go nie stać, żywność i środki czystości, opał na zimę. Pytany przez organizatorów Szlachetnej Paczki, o czym marzy, odpowiada krótko: "O spokojnym życiu".
Albo czteroosobowa rodzina mieszkająca w starym domu, wymagającym generalnego remontu. Bez łazienki, toalety, z zarwaną podłogą i sufitem - jak mówią mieszkańcy - grożącym zawaleniem. Pani Mariola samotnie wychowuje syna, który ma astmę i nietolerancję białkową, co wiąże się z kosztowną, jak na ich możliwości, dietą. Razem z nią mieszka brat i mama, która jest po udarze i zawale. Miesięcznie utrzymują się za 1600 zł.
To właśnie dla takich rodzin organizowana jest akcja, w którą angażuje się cały sztab wolontariuszy. W ubiegłym roku do Szlachetnej Paczki dołączyła Bogumiła Frej z Gliwic. Od razu została rzucona na głębokie wody, została liderem w rejonie Gliwice Wschód, a następnie kierownikiem magazynu podczas finału akcji.
Jest mamą dwóch nastolatek i z własnego doświadczenia wie, co to znaczy być zdanym na innych. W chwilowej trudnej sytuacji życiowej, w której znalazła się tuż przed świętami, nauczyła się prosić o pomoc. A dzięki temu razem z córkami przeżyła niezapomniane Boże Narodzenie. Rok później, kiedy już stanęła na nogi, zastanawiała się, jak może odwdzięczyć się ludziom, którzy – jak mówi – "uratowali jej święta".
- Nie wiedziałam, jak to zrobić, bo przecież nie mogłam im oddać pięciu bombek, kilku pierogów czy kubka barszczu. Zastanawiałam się, jak przekazać dalej to światło, które od nich otrzymałam. Zgłosiłam się do Szlachetnej Paczki i w ten sposób pomnożyłam to, co sama dostałam rok wcześniej. A w okresie świąt skontaktowałam się ze wszystkimi osobami, którym zawdzięczałam pomoc i opowiedziałam, jak bardzo to dobro, które mnie od nich spotkało, rozdzieliłam pomiędzy innych potrzebujących - wspomina.
W ubiegłym roku w ramach Szlachetnej Paczki w województwie śląskim pomoc otrzymały 1774 rodziny.
Drugim programem Stowarzyszenia "Wiosna" jest Akademia Przyszłości, która w ostatnim roku wspierała w województwie 185 dzieci z 26 szkół. Projekt polega na tym, że z wybranym uczniem szkoły podstawowej przez cały rok szkolny spotyka się wolontariusz, a darczyńca funduje mu indeks.
Organizatorzy ciągle szukają wolontariuszy do obu projektów. Wszystkie szczegóły można znaleźć na stronie internetowej www.szlachetnapaczka.pl.
To ogólnopolska akcja społeczna Stowarzyszenia „Wiosna” polegająca na łączeniu osób potrzebujących wsparcia z tymi, którzy chcą im pomóc. A pomiędzy nimi jest cała rzesza wolontariuszy.
Baza rodzin, dla których w tym roku będą przygotowywane paczki zostanie uruchomiona na stronie internetowej od 16 listopada. Tam będzie można wybrać tych, którym chcemy pomóc.
Jak na przykład 68-letni pan Stanisław, mieszkający na wsi, który przejął po rodzicach gospodarstwo rolne. Dziś nie jest pewny, czy to była dobra decyzja. Ma 800 zł emerytury, która czasem nie starcza na podstawowe rzeczy. Jego potrzeby też są podstawowe: lekarstwa, na które go nie stać, żywność i środki czystości, opał na zimę. Pytany przez organizatorów Szlachetnej Paczki, o czym marzy, odpowiada krótko: „o spokojnym życiu”.
Czy czteroosobowa rodzina mieszkająca w starym domu wymagającym generalnego remontu. Bez łazienki, toalety, z zarwaną podłogą i sufitem - jak mówią mieszkańcy - grożącym zawaleniem. Pani Mariola samotnie wychowuje syna, który ma astmę i nietolerancję białkową, co wiąże się z kosztowną, jak na ich możliwości, dietą. Razem z nią mieszka brat i mama, która jest po udarze i zawale. Miesięcznie utrzymują się za 1600 zł.
To właśnie dla takich rodzin organizowana jest ta akcja, w którą angażuje się cały sztab wolontariuszy. W ubiegłym roku do Szlachetnej Paczki dołączyła Bogumiła Frej z Gliwic. Od razu została rzucona na głębokie wody, została liderem w rejonie Gliwice Wschód, a następnie kierownikiem magazynu podczas finału akcji.
Jest mamą dwóch nastolatek i z własnego doświadczenia wie, co to znaczy być zdanym na innych. W chwilowej trudnej sytuacji życiowej, w której znalazła się tuż przed świętami, nauczyła się prosić o pomoc. A dzięki temu razem z córkami przeżyła niezapomniane Boże Narodzenie. Za rok, kiedy już stanęła na nogi, zastanawiała się, jak może odwdzięczyć się tym ludziom, którzy – jak mówi – „uratowali jej święta”.
- Nie wiedziałam jak to zrobić, bo przecież nie mogłam im oddać pięciu bombek, kilku pierogów czy kubka barszczu. Zastanawiałam się, jak przekazać dalej to światło, które od nich otrzymałam. Zgłosiłam się do Szlachetnej Paczki i w ten sposób pomnożyłam to, co sama dostałam rok wcześniej. A w okresie świąt skontaktowałam się z wszystkimi osobami, którym zawdzięczałam pomoc, i opowiedziałam, jak bardzo to dobro, które mnie od nich spotkało, rozdzieliłam pomiędzy innych potrzebujących - wspomina.
W ubiegłym roku w ramach Szlachetnej Paczki w województwie śląskim pomoc otrzymały 1774 rodziny.
Drugim programem Stowarzyszenia „Wiosna” jest Akademia Przyszłości, która w ostatnim roku wspierała w województwie 185 dzieci z 26 szkół. Projekt polega na tym, że z wybranym uczniem szkoły podstawowej przez cały rok szkolny spotyka się wolontariusz, a darczyńca funduje mu indeks.
Organizatorzy ciągle szukają wolontariuszy do obu projektów. Wszystkie szczegóły można znaleźć na stronie internetowej www.szlachetnapaczka.pl.