O 4.45 na cmentarzu parafialnym w Gliwicach-Bojkowie zabrzmiał alert nad grobami obrońców Wybrzeża.
W godzinie ataku na Westerplatte harcerze, żołnierze i mieszkańcy Gliwic oraz przedstawiciele samorządu i parlamentu uczcili na cmentarzu parafialnym w Gliwicach-Bojkowie pamięć dwóch pochowanych tam westerplatczyków, którzy od 1 września 1939 roku odpierali ostrzał niemieckiego pancernika
To chor. Edward Szewczuk i kpr. Michał Plewak, którzy bronili polskiego nadbrzeża przed niemiecką agresją w pierwszych dniach wojny. Obaj pochodzili z Podhorców na Kresach i byli szwagrami, ale zostali pochowani na cmentarzu w Bojkowie gdzie zaprowadziły ich koleje życia. W tym miejscu spoczywa również trójka innych żołnierzy spod Monte Cassino oraz harcerze Szarych Szeregów.
Jeszcze przed świtem między grobami zabrzmiał dźwięk trąbki, został odczytany apel pamięci zakończony salwą honorową oraz modlono się w intencji obrońców ojczyzny i ofiar wojny.
Po alercie harcerze, ich rodziny oraz mieszkańcy dzielnicy przenieśli się na plac przy Szkole Podstawowej nr 8, gdzie odbyła się gawęda z ceremoniałem harcerskim.
Później w kościele Narodzenia NMP w Bojkowie rozpoczęła się Msza św. w intencji zmarłych westerplatczyków, środowisk harcerskich ziemi gliwickiej oraz o pokój.
W poniedziałek 9 września o 19.00 w Młodzieżowym Domu Kultury w Gliwicach zostanie wystawiony spektakl Teatru Magazyn pt. "Dziennik kapitana". Wstęp bezpłatny na podstawie wejściówek. Szczegóły TUTAJ.