To ważne! Już po dwóch minutach od wylądowania pacjent może znaleźć się na stole operacyjnym.
W Zabrzu-Biskupicach 17 lipca oficjalnie otwarto nowoczesny Szpitalny Oddział Ratunkowy z lądowiskiem dla helikopterów.
Miejsce dużego stresu
Lądowisko – najbardziej widoczny symbol biskupickiego SOR-u – wybudowano na dachu szpitala. Z oddali wygląda jak kolejny element klocków lego, nałożony lekko na górę budynku. W rzeczywistości to masywny obiekt znajdujący się na wysokości ponad 20 metrów, czyli VI piętra. Mimo postępu technologicznego jest to nadal jedno z nielicznych takich miejsc w aglomeracji, gdzie mamy skrzyżowanie wielu dróg i duże zagęszczenie ludności. W najbliższej okolicy lądowiska całodobowe znajdują się w Sosnowcu; dla dzieci w Chorzowie i Katowicach, w budowie jest natomiast obiekt w Tarnowskich Górach. Dzięki nowemu projektowi bryła Szpitala Miejskiego w Biskupicach zmieniła swój dotychczasowy kształt.
– Ten budynek powstał w ciągu 12 miesięcy; to ponad 5000 metrów kwadratowych powierzchni wybudowanej i zrewitalizowanej. To coś naprawdę wyjątkowego – mówił podczas otwarcia prezes Szpitala Miejskiego dr Mariusz Wójtowicz. Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent miasta, zaznaczyła, że jest to dzieło nie tylko dla Zabrza. – To była operacja na żywym organizmie – mówiła, podkreślając, że tego nowoczesnego szpitala nie postawiono w pustej przestrzeni, gdzie łatwiej byłoby zrealizować inwestycję.
Prezydent podziękowała przy tym wszystkim, którzy znosili niedogodności związane z remontem. – W sytuacji całego regionu i województwa lądowisko helikoptera jest rzeczą niezbędną. Wiemy, że czas to życie – mówił z kolei obecny na otwarciu minister zdrowia Łukasz Szumowski. Zwrócił uwagę m.in. na to, że SOR to miejsce, gdzie tak naprawdę wszyscy są narażeni na bardzo duży stres i obciążenia wobec czasami dramatycznych sytuacji. Dlatego dziękując pracownikom, wyraził nadzieję, że teraz komfort ich pracy będzie większy.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się