Nowy numer 38/2023 Archiwum

Kościół – niełatwa miłość

O jedności, posłuszeństwie, pokorze i oczyszczeniu mówiono na Górze Świętej Anny.

Rozmawiali o tym na panelu dyskusyjnym: Marcin Jakimowicz, dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, ks. Artur Sepioło, dyrektor Sekcji ds. Nowej Ewangelizacji Kurii Diecezji Gliwickiej, ks. dr hab. Tomasz Szałanda z Olsztyna, Halina Kamińska z nyskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji oraz Krzysztof Sowiński ze wspólnoty Głos Pana ze Skierniewic. Panel ten był częścią rekolekcji „Jezus żyje”. – W trzech turnusach bierze udział ok. 1000 osób z całej Polski i zagranicy. Temat roku: „Kocham Kościół” będzie pogłębiany podczas całorocznej formacji. Rekolekcje mają jednak przede wszystkim charakter kerygmatyczny – tłumaczy Stefan Mitas, koordynator rekolekcji. – Tytuł panelu: „Kościół – niełatwa miłość” pochodzi z książki ks. Grzegorza Strzelczyka. Ta trudność wynika z tego, że nie wszyscy identyfikują Kościół z Jezusem. Często rozdzielają to, tymczasem Chrystus jest w Kościele, a Kościół w Chrystusie. Chcemy to pokazywać, odkrywać i starać się zrozumieć, że Bóg pewne rzeczy dopuszcza, by nas oczyścić – mówi ks. Artur Sepioło.

Dialog jest dobry

Posłuszeństwo to jedna z najtrudniejszych kwestii, i dla duchownych, i dla świeckich. – A co jeśli twój biskup powie, że koszula, którą nosisz, nie jest w kratę? Czy posłuszeństwo jest ślepe? – prowokuje nieco ks. Tomasza Szałandę Marcin Jakimowicz. Wcześniej przytacza fragment z „Dzienniczka” s. Faustyny (Dz. 645), kiedy to zgodnie z nakazem obcego spowiednika, choć z bólem serca, mówi ona do Jezusa: „Ja nie mogę nic czynić, co mi każesz, bo mi spowiednik powiedział, że to wszystko jest złudzeniem i nie wolno mi słuchać Twojego żadnego rozkazu (…), ja muszę być posłuszna spowiednikowi”. Znamienne jest kolejne zapisane przez nią zdanie: „Jezus z łaskawością i zadowoleniem słuchał tych moich wywodów i żalów”. – Jeśli biskup tak mówi, to ja proszę go: „Zapytajmy kogoś trzeciego”... To takie posłuszeństwo dialogowane i tego się nauczyłem wobec przełożonych – odpowiada ks. Tomasz, zachęcając w sytuacjach spornych do rozmowy. – Posłuszeństwo jest niesamowicie trudne, dla mnie jest tajemnicą. Nie wiem, co takiego się w nim kryje, ale wiem, że kiedy moi bracia kapłani przestawali być posłuszni biskupowi, to wszystko, co robili, diabli na widłach nieśli... – dopowiada. A co w przypadku świeckich, często animatorów wspólnot? Co kiedy przychodzą do księdza z różnymi propozycjami i słyszą „nie”?

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast