W Lisowicach jak w Pradze – za plebanią płynie Wełtawa, a nad nią wznosi się most Karola z figurą św. Jana Nepomucena. Ale przesłanie napisane jest po polsku, jasno i klarownie: będziesz miłował, nie hejtował.
Nie tak dawno pisaliśmy w „Gościu Gliwickim” o ogrodach otaczających świątynie. Kolejny przykład powstał przy kościele św. Jana Nepomucena w Lisowicach, w jedynej parafii pod wezwaniem tego czeskiego świętego. I choć zapowiada się urokliwie (bo część roślin dopiero rośnie), to jednak w tym przypadku walory estetyczne nie są najważniejsze. Chodzi bowiem o przeciwstawienie się mowie nienawiści. – Zacząłem kiedyś kopać rów w miejscu, gdzie spływa deszczówka. Zrobiła się z niego mała rzeczka, wpuściłem tam kilka rybek i zauważyłem, że ludziom bardzo się to spodobało, mieli z tego uciechę i frajdę – opowiada proboszcz parafii ks. Rafał Wyleżoł.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.